Światło w ciemnym pokoju dawały jedynie małe świeczuszki, które
ustawił Jimin, aby zrobić swojemu hyungowi niespodziankę. Chłopak był zły na starszego mężczyznę za zdradę, ale z drugiej strony nie był pewny czy byli razem. W końcu kilka razy wypowiedziane słowo "kocham" i małe pocałunki nie czynią szczęśliwego związku.Powolnym krokiem Yoongi szedł do domu i zastanawiał się czy, aby na pewno dobrze zrobił pozwalając uciec takiemu aniołowi jak Jimin. Kochał go, ale z drugiej strony nie wiedział czy można nazwać to miłością.
Obaj siebie kochali, ale żaden nie miał zamiaru zmieniać swojego zachowania. Yoongi kochał naiwność Jimina, a Jimin kochał kiedy Yoongi stawał się draniem.
Wszedł do domu przez otwarte drzwi, które wcześniej nie zamknął.
Od razu w jego ramiona znalazł się rudzielec, którego tak bardzo pragnął mieć przy sobie-Mój mały ukochany aniołek. ~ Przytulił go do siebie bardziej. Szczerze nie interesowało go jak znalazł się tu Park dla niego ważne było teraz, że jego róża tu jest i już go nigdy nie opuści.
- Przepraszam, że chciałem Cię zostawić. ~ Złość ustąpiła miejsce zaślepionej miłości. Jimin nie mógł krzyczeć na kogoś takiego jak Min Yoongi.
- Musimy poważnie porozmawiać. ~ To był ten moment kiedy na stół są wykładane wszystkie karty. Nie było już miejsca na kłamstwa, ani na gorzkie łzy. Yoongi wiedział, że musi nadejść kres ich gry.
- Posłuchaj mnie. ~ Zaczął pewnie Suga, chociaż w duszy bał się przyszłości.~ Nigdy w życiu nie pomyślałbym, że spotkam na swojej drodze kogoś tak pięknego jak ty i tak delikatnego. Jesteś niczym róża, a ja nie umiem się Tobą zająć, ale nie mogę Ciebie także zostawić. Jesteś mą różą, a ja Cię niszczę... ~ Bali się oboje, ale wiedzieli, że nie mogą żyć samotnie, ponieważ uzależnili się od siebie błyskawicznie.
- Nie zostawiaj mnie. ~ Jimin był gotowy cierpieć nawet całe życie, ale chciał w zamian jednego, a mianowicie Min Yoongiego.
- Nie chcę Cię już niszczyć. Nie chcę, aby burza trwała wiecznie.
Nie chcę byś cierpiał z powodu braku wody. Chce abyś był szczęśliwy, abyś rozkwitł, abyś ożył i nie płakał już nigdy. ~ Nie mogli być razem, nie mogli być też osobno.- Spokojnie ja rozumiem Ciebie i wiem, że sam ranie Cię moimi kolcami. Przepraszam, ale czy możemy zacząć od nowa? ~ Nie mogli. Życie nie ma przycisku "replay".
- Kocham Cię i nie wyobrażam sobie bez Ciebie życia, ale mam dla Ciebie pewną propozycję. ~ Suga od dawna to planował, ale bał się usłyszeć słowa "nie". ~ Może nie jestem bogaty i pracuje w sklepie, ale dałbym Ci gdybym mógł cały świat. Jestem głupcem, że chciałem spróbować ust innej, bo tylko te Twoje smakują mi najbardziej. Tylko ty potrafisz mnie zrozumieć i do mnie dotrzeć.
Chcę abyś był u mego boku całe życie. Wyjdziesz za mnie? ~ Uklęknął i wyciągnął z kieszeni małe pudełeczko, w którym znajdował się pierścionek z niebieskim kamyczkiem.-... ~ Jimin wydał z siebie jakiś dziwny dźwięk i starając się uspokoić swoje bijące serce szukał odpowiedzi w głowie.
- Kocham Cię Yoongi, ale to co zrobiłeś było chamskie. Skąd mam mieć pewność, że nie zrobisz tego drugi raz? Skąd mam mieć pewność, że z nią zerwiesz? ~ Wstał i włożył pierścionek na palec swojego chłopaka.
- Bo nie umiem żyć bez Ciebie i to była tylko jednorazowa nic nie znacząca przygoda. ~ ChimChim nie uwierzył, ale postanowił zabawić się uczuciami Sugi tak jak on to zrobił z nim.
~ Nie zostawiaj mnie, nie odchodź,
bądź ze mną chociaż tą jedną noc. ~

CZYTASZ
Love hurts without you ~Yoonmin ✔
FanficDruga część "Yours" Zostawił niedopitą herbatę na stole Zimnego tosta jak zimne serce, które jest pełne ran Kilka listów, które pisał z myślą o nim, oraz zapach swoich perfum w łazience. Zostawił wspomnienia i kilka łez i choć nie było go już dwa l...