Druga część "Yours"
Zostawił niedopitą herbatę na stole
Zimnego tosta jak zimne serce, które jest pełne ran
Kilka listów, które pisał z myślą o nim,
oraz zapach swoich perfum w łazience.
Zostawił wspomnienia i kilka łez i choć nie było go już dwa l...
Siedziałem na kanapie obok Taehyunga, który zajadał ze smakiem swoje chrupki i rozmyślałem o Yoongim.
- Taehyung jak myślisz powinienem mu wybaczyć i dać drugą szansę? ~ Zapytałem się swojego przyjaciela, ponieważ wiedziałem, że on mi da dobrą radę w końcu zawsze chciał dla mnie dobrze.
- Posłuchaj mnie on Cię nie kocha chce tylko twoich pieniędzy, ewentualnie szuka noclegu, bo chcę wrócić do Korei i tyle. ~ Po tych słowach z łazienki wyszedł Namjoon, który szykował się na spotkanie z Seokjinem.
- Ja myślę, że każdy powinien dostać drugą szansę nawet taki dupek jak Min Yoongi. Który krawat? ~ Bez wachania wskazałem na zwykły czarny, ponieważ tamten drugi był zbyt dziecinny i kolorowy.
- Po za tym nie sądzę Tae, żeby chciał mojej kasy, bo powiedzmy sobie szczerze nie mam jej w ogóle. Ledwo co wiąże koniec z końcem, a wy mi w tym w ogóle nie pomagacie, więc ... ~ Powiedziałem szczerze po czym wstałem z łóżka by zamknąć drzwi za Namjoonem, który nawet nie raczył się pożegnać. Po zamknięciu znowu uwaliłem się na swoją wygodną kanapę.
- Ja bym mu nie wybaczył. ~ A ja oddałbym wszystko, by go tu ściągnąć i wysłuchać tych wszystkich kłamstw z jego ust i uwierzyć w nie, a potem ucałować te zakłamane usta i żyć dalej nic nie wiedząc. - Jimiś kończąc temat poszedłbyś mi kupić coś słodkiego? ~ I o to powód, dlaczego na nic mnie nie stać.
- Dlaczego ja mam Ci wszystko kupować? ~ Zapytałem, bo byłem tego naprawdę ciekaw w końcu Tae był dorosły i mógł sobie sam wydawać swoje pieniądze, a nie traktować mnie jak bankomat i darmową służbę.
- Ponieważ ja nie czuję się najlepiej tak? Mam depresję i tęsknię za moim ukochanym Jeonem... ~ Szkoda, że go nie odwiedził ani razu odkąd tu jest. To naprawdę cudownie za nim tęskni normalnie wdowa jakich mało...
- Jasne już idę ~ Odparłem, bo nie miałem ochoty się z mim kłócić zresztą i tak, bym nie wygrał.
Min Yoongi: Ostatni raz proszę Cię o wybaczenie... Nie mam zamiaru więcej się przed Tobą błaźnić jasne?
Park Jimin: Już się nie gniewam, aż tak bardzo hyung
MinYoongi: Wiesz, że Cię kocham całym sercem?
Park Jimin: Hah ja niestety też, dlatego nie umiem przestać mimo iż czasami naprawdę mocno bolało.
Min Yoongi: Przepraszam Cię kochanie ty moje
Park Jimin: To kiedy wracasz do mnie?
Min Yoongi: Jak to wracasz? Kochanie ja nie wrócę do Korei...
Park Jimin: Jak to nie wrócisz zaraz to jak ty sobie to wyobrażasz ja i ty na odległość jak?
Min Yoongi: Skarbie to nie jest takie łatwe Mam tutaj dom i pracę nie rzucę tego wszystkiego i nie wyjadę do Ciebie rozumiesz?
Park Jimin: To po co do mnie piszesz, robisz mi nadzieję co?
Min Yoongi: Bo mam zamiar ściągnąć Ciebie do mnie oczywiście nie od razu.
Park Jimin: Ile mam jeszcze na Ciebie czekać co? Ile mam jeszcze spędzić nieprzespanych nocy? Ile czasu ma mnie zabijać tęsknota?
Min Yoongi: A ile jeszcze wytrzyma Twoje serce?
Park Jimin: Lepiej się pośpiesz proszę ... Bo nie mam zamiaru czekać w nieskończoność.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
•Tak ciężko się powstrzymać. Żeby nie zadzwonić Żeby nie powiedzieć tego co czuję.•