Orlando

47 2 0
                                    

          Wiem, że to co robimy z Natanem jest złe, ale jakoś tak  samo z siebie nas ciągnie. 

          - Julii... gdzie Cię znów zaniosło? - Klaudia zaczęła mną potrząsać. 

          - Ehhh myślałam o tej ostatniej imprezie u Natana. - przyjaciółka zatrzymała się i usiadła na trybunach. 

           - Julii, ja to widzę... ktoś się tutaj zakochał. Tylko teraz mnie posłuchaj, to chłopak twojej siostry i mimo, że jest suką nawet dla Ciebie to nie masz jakiegokolwiek prawa ich poróżnić. Oni mają dziecko... sama nie chciałabyś zostać z maluchem. Wiesz... co do tej ciąży. Natan dał się tak szybko złapać na dziecko ? Raczej wątpię...  Ale to są tylko moje przypuszczenia, coś mi tu nie gra. A właśnie masz już zajęty przeze mnie weekend. - stety niestety weekend mam zajęty. 

       - Klaudia... ona chciała mi coś powiedzieć o tej ciąży, ale nie powiedziała. - jak na razie nic nie zmieniam co do Natana. 

*    *    * 

       Tydzień zleciał szybko, dziś piątek i wyjazd z Klaudią. Skończyłam pakować walizkę. Esmeralda znów wychodzi tym razem z Natanem. Zeszłam z rzeczami do kuchni, w której spotkałam właśnie jego. Miło się uśmiechnęłam po czym wyciągnęłam sałatkę. Usiadłam przy stole. Natan przyglądał mi się dłuższą chwilę. 

        - Gdzie wy tak szczerze się wybieracie ? Ash jest zły na Klaudię... - usłyszeliśmy jak Esmralda trzaska drzwiami. - Mniejsza napisz lub zadzwoń jak dotrzecie na miejsce. Mała, martwię się. - dał mi szybko buziaka w czoło i wyszedł. Co to było ? Wyszłam przed dom z walizeczką, Klaudia już czekała. 

       - Weekend czas zacząć !!! - zaśmiałyśmy się razem i ruszyłyśmy. Oczywiście jak to ja musiałam zasnąć, Klaudia jest perfekcyjnym kierowcą... co prawda mówiła coś do mnie, ale słyszałam ją przez mgłę. 

*     *    * 

       -No to kochana jesteśmy. Mamy pokój na 18 piętrze... kurczę, damy radę. - Klaudia wyszczerzyła swoje piękne zęby i ruszyłyśmy do windy. No to co, 18 piętro witamy. Ale szczerze widok jest nieziemski. 

           - Klaudiaaa...  tu jest jak w bajce. Chwila muszę zadzwonić !  - Klaudia tylko się zaśmiała i wyszła na balkon. Wybrałam szybko numer Natana i ni czekałam nawet jednego sygnału od razu odebrał. 

           - Dotarłyście ? - miłe przywitanie... ehhh. 

         - Taaaak, wiesz gdzie przyjechałyśmy ?! Orlando !! Mieszkamy na 18 piętrze z widokiem na ten duży park rozrywki. Tu jest tak pięknie ! - usłyszałam tylko lekki śmiech. 

          - Julii miło słyszeć, że Ci się podoba. Tęsknię już, mała, ale spokojnie... 

          - Esmeralda Cię pocieszy. - zaśmiałam się lekko zdenerwowana. 

          - Szczerze, wolę Ciebie. Idź się wybawić, tylko bądź ostrożna. Do zobaczenia. 

          - Dobrze tatusiu. - zaśmiałam się i rozłączyłam. Wysłałam mu tylko zdjęcie z balkonu... 

ł

                 Spędziłyśmy cały dzień na wielkich, szybkich kolejkach

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

                 Spędziłyśmy cały dzień na wielkich, szybkich kolejkach. Podskok adrenaliny, zdarte gardło i masę zabawy. Zapoznałyśmy dwóch przyjaciół Alka i Matiego, którzy tak samo jak my przyjechali na weekend. Czas na kolację... 

           - Julii odwróć się. - nakazała przyjaciółka, po czym zawiązała mi na oczach chustkę... przez co nic nie widziałam. Niech jej będzie, weszłyśmy do jakiegoś pomieszczenia, coś pięknie pachniało. Przyjaciółka odwiązała mi materiał... Jaaa nie wierzę... tyle czekolady, słodyczy.

       Szczerze nie spodziewałam się co Klaudia wymyśliła na ten weekend, ale spełniła moje małe marzenie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

       Szczerze nie spodziewałam się co Klaudia wymyśliła na ten weekend, ale spełniła moje małe marzenie. Dziękuję jej za to bardzo mocno. Teraz odpoczywamy... po dniu pełnym przygód popijając wino. Jutro czeka nas nowy dzień. 

      *   *   * 

      - Julii wstawaj, czas na pałac. Harry Potter  zaraz zdzieli Cię miotłą. - zaśmiałam się na słowa przyjaciółki, ale posłusznie wyszłam z łóżeczka. Szybko się ubrałam, zjadłam maślaną bułeczkę i ruszyłyśmy do zamczyska ulubionego bohatera naszej Klaudii. 

           Kiedy dobrze się bawimy i mamy przy sobie osoby dla nas ważne, czas bardzo szybko ucieka

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

           Kiedy dobrze się bawimy i mamy przy sobie osoby dla nas ważne, czas bardzo szybko ucieka. Ten weekend przekonał mnie w 1000%, iż Klaudia jest moją najlepszą przyjaciółką. 

Osobiście bardzo dziękuję moim dwom najlepszym przyjaciółką, które nie mają ze mną łatwego życia :

@KlaudiaSocha4 

@Livka1235



Miłość naszych serc ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now