List

105 7 1
                                    

JULIA DWA TYGODNIE WCZEŚNIEJ

- Julii dostałaś list ! Leży na łóżku, słońce zamęczysz się tymi treningami. - pokiwałam przecząco głową na słowa mamy i ruszyłam do pokoju. Dostałam list, ciekawe od kogo. Na kopercie widniał podpis Esmeraldy. Otworzyłam go i zaczęłam czytać.

Kochana Julii !

Mam nadzieję, że mnie nie nienawidzisz. Przepraszam Cię i Isabellę za wszystkie przykrości wyrządzone przez moich rodziców. Wiem, że nie utrzymujemy kontaktu, ale potrzebuję pomocy. Twojej pomocy. Nigdy nie byłam dla Ciebie siostrą, mogę domyślić się jakie masz o mnie zdanie, ale z całego serca byłabym wdzięczna, gdybyś zechciała mi pomóc. Mam bardzo delikatną sprawę. Od razu się przyznam jestem w ciąży. Idzie dużymi krokami konkurs, w którym nie mogę wziąć udziału. Cała drużyna na mnie liczy. Jestem cheerleaderką, a dokładnie kapitanem drużyny. Potrzebuję zastępstwa na moje miejsce. Wiem, z różnych źródeł, że jesteś znakomitą tancerką i akrobatką. Doskonale byś mnie zastąpiła. Proszę Cię, abyś zastanowiła się nad tym wszystkim i skontaktowała się ze mną.

Esmeralda.

Hmm... Esmaralda jest w ciąży, ja miałabym być kapitanem. Poznałabym siostrę, mogłabym spędzić trochę więcej czasu z ojcem. Tylko czy ja tego chcę? Mam swoje życie z dala od tej całej rodzinki. Szkoła, praca, przyjaciele, mama i ''zawody''... porozmawiam z Bellą i ustalimy co i jak. Zbiegłam do pachnącej ciastem kuchni, w której stała moja rodzicielka, przytuliłam ją od tył i usiadłam przy stole.

- Mamo... ten list był od Esmeraldy. Chciałaby żebym jej pomogła. Jest w ciąży i miałabym ją zastąpić na stanowisku kapitana. Marzę o tym od zawsze. Wiesz kapitan to kapitan... Co o tym sądzisz ? - popatrzyłam na mamę, która wyglądała na zszokowaną. Otwierała i zamykała usta chcąc coś powiedzieć. Usiadła naprzeciw mnie.

- Julii... skarbie to twoje życie, nie moje. Zawsze możesz na mnie liczyć, zawsze. To twoja decyzja, ja się będę musiała z nią pogodzić.

* * *



Miłość naszych serc ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now