*27*

25 6 6
                                    

„- Noc zawsze intrygowała ludzi. Jej mrok, skrywane tajemnice oraz blady księżyc, obserwujący wszystko z ukrycia. Księżyc widział wiele bólu i strachu jak i radości związanej z libacjami alkoholowymi, bądź małymi miłościami. Nasz mały satelita regularnie obserwował świat, otulając go swym delikatnym światłem. Dlaczego noc była taka straszna? Dlaczego się jej tak boimy? Przecież tylko ogranicza nam widoczność, oraz poczucie bezpieczeństwa. Właśnie, bezpieczeństwa. Czy nocą nie jesteśmy bezpieczni? Przecież wtedy śpimy pod ciepłymi pierzynami i śnimy piękne sny.

- Ale sny czasami są koszmarami. To chyba oczywiste.

Stara Dama uśmiechnęła się i oderwała spojrzenie od okna.

- Zawsze chciałam abyś była racjonalna, ale uwierz mi, abstrakcyjne myślenie też jest fajne otwiera nam nowe drogi, nowe myślenie, nowe podejście do świta. Taką Cię stworzyłam...

- Taką mnie wybrałaś – dorzuciła białowłosa.

- Tak. Ale pomyśl: koszmary również niosą ze sobą coś dobrego.

- Na przykład?

- Lekcje.

- Lekcje? Nie widzę żadnej lekcji w śnie podczas którego uciekam przed czymś co mnie goni.

Kobieta westchnęła pod nosem, wracając wzrokiem do nocnego krajobrazu.

- Lepiej wracaj już do szafy, zaraz będzie świtać.

- Dlaczego mnie przed nim chowasz?

- On może zrobić ci krzywdę, nawet nie wiesz jak bardzo jest niebezpieczny.

Szczupła kobieta wstała z parapetu i złapała dziewczynę za rękę w stronę wcześniej wspomnianego mebla.

- Tutaj będziesz bezpieczna, on do tej szafy nigdy nie zagląda.

Kiedy już białowłosa znalazła się w szafie i Dama chciała zamykać drzwi, dziewczyna zatrzymała ją na chwilę.

- Dasz mi jakieś przemyślenie na ten dzień?

Kobieta zamyśliła się chwilę.

- Zastanów się proszę nad naszą rozmową jeszcze raz.

Po tych słowach Dama wyszła z pokoju, zostawiając Księżycowe Dziecko same."

"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wiele Ciemnych Nocy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz