Każdy dzień będzie naszą niespodzianką
Jimin i Yoongi dopiero po trzydziestu minutach zorientowali się, że ktoś jest w domu. Przenieśli się wtedy do pokoju nastolatka, który nie zamierzał wypuszczać dziś Mina ze swojego domu.Włączyli film z laptopa tylko po to, by coś ich zagłuszało, bo nawet go nie oglądali. Leżeli na łóżku obok siebie i splatali ze sobą zawieszone w powietrzu ręce, patrząc w sufit.
- Min Jimin... - powiedział w pewnej chwili starszy - tragicznie to brzmi.
- Może być Park Yoongi.
- Na razie zostańmy przy Yoonminie.
- A tak się śmiałeś z Taekooków, kiedy nam to wymyślili.
- Z różnych rzeczy się kiedyś śmiałem.
- Miałem rację.
- Z czym? - spojrzał na niego kątem oka.
- Z tym, że cię rozgryzę. Obiecałem ci to jednego z pierwszych dni - odwrócił się, kładąc ręce po obu stronach jego głowy.
- Więc do czego doszedłeś?
- Że... no cóż... Brakowało ci miłości i zrozumienia... uwagi... - przysunął się bliżej - zdecydowanie brakowało ci uwagi, a jednocześnie bałeś się wyróżnić.
- Tak uważasz? - zgiął nogi w kolanach.
- Tak... no bo po co by to wszystko było? Trzymałeś się ze starszakami, bo chciałeś gdzieś przynależeć. Upodobniłeś się do nich, żeby cię nie odrzucili.
- No dobrze, a więc jaki według ciebie był powód mojej przemiany?
- Ja - roześmiał się. - Pewnie chciałeś się wyrwać z tego środowiska. Po prostu ci pomogłem.
- Kurde, a liczyłem, że nasze spotkanie to jakieś przeznaczenie.
- Może gwiazdy tak nas sobie zaplanowały? - usiadł na jego brzuchu. - Nikt tego tak naprawdę nie wie.
- Nawet lepiej. Będzie niespodzianka.
- Każdy dzień będzie naszą niespodzianką - pochylił się, by go pocałować. Yoongi chwycił go za biodra. Czuł się dobrze z jego ciężarem na sobie, z jego bliskością i ze wszystkim. Długi kolczyk Jimina smagał go po policzku, niefortunnie przypominając o dniu, w którym przebił sobie uszy. Taką sensację wywołały jego różowe kolczyki!
W sumie to Jimin był jedną wielką sensacją. Niby taki słodki, ale jak rozgryziesz, to całkiem ostry. Można to przyrównać do jakiegoś jedzenia?
- O, wiem! Jesteś jak czekolada z chilli - powiedział, łapiąc jego pulchne policzki.
- Że co? Próbujesz wymyśleć tekst na podryw? - spojrzał na niego z uniesioną brwią.
CZYTASZ
little love story 》 yoonmin ✔
Fanfiction"Ciebie po prostu nie da się zignorować" 🍬 。:*•.───── 🍥 🍥 ─────.•*:。🍬 Życie Yoongiego to pasmo zakrapianych imprez, przeplatanych z grą na pianinie. Zapewne nic nie zmieniłoby się w jego pesymistycznym nastawieniu do świata, gdyby nie zgodził si...