Min Yoongi jest gejem!
Pechowy dzień Yoongiego trwał w najlepsze. Jego niereformowalna siostra jak zwykle nie dawała mu spokoju, a kiedy ten perfidnie ją ignorował, postanowiła się zemścić.
A że była naprawdę wrednym dzieckiem, to postanowiła zaatakować w najmniej oczekiwanym momencie.
Min spędzał te najmniej przyjemne chwile w codziennej rutynie (czyli wspólne jedzenie obiadu). Ku jego zaskoczeniu to matka gdzieś wyszła, a ojciec wrócił dziś wcześniej z pracy i jadł z nimi. Wyglądał dość normalnie, ale jak zawsze się nie odzywał.
Nastolatek nie odrywał wzroku od jedzenia i może był to błąd, gdyż nie widział, co wyprawiała Jisoo. Tylko to poczuł...
Najtwardsza, plastikowa lalka, jaką posiadała uderzyła go w twarz, a potem wylądowała w jego zupie.
- Jisoo! - wrzasnął, z trudem powstrzymując się od przekleństw. Miał ochotę ją udusić.
- Ty nie przesadzasz? - odezwał się jego ojciec. - Już zabieraj tą lalkę i przeproś brata.
- Ale...
- Już, słyszysz?! - Yoongiego to zdziwiło. Nigdy się za nim nie wstawiał. Zwykle albo go ignorował, albo traktował gorzej od siostry. Dlatego też wpatrywał się w niego z rozchylonymi ustami.
- Dobra, przepraszam - bąknęła, zabierając zabawkę. Niezadowolona poszła do swojego pokoju i do wieczora już z niego nie wyszła.
- Ee, dzięki... - powiedział cicho.
- Przegina - spojrzał na niego przeszywającym wzrokiem. - Nie boli? - podsunął do niego serwetki.
- Znowu - przez silne uderzenie znów popękały mu naczynka i popłynęła krew. Na szczęście zdecydowanie mniej niż w szkole.
- Blady jesteś - podniósł się z krzesła i odstawił obie miski na stół. A później stanął przy nim, podając coś bardziej chłonnego niż cienkie serwetki.
- Zawsze jestem - odpowiedział. Czuł się niezręcznie, kiedy ojciec przejawiał jakąś troskę wobec niego. Przetarł nos, z ulgą stwierdzając, że wszystko wróciło już do normy.
- Idź odpocząć - zdobył się nawet na to, by na moment położyć dłoń na jego głowie.
- Coś się stało, że jesteś taki miły? - nie wytrzymał. To nie było normalne zachowanie w jego przypadku.
- Nie. Może... czasem jestem po prostu za ostry. Nawet jeśli ty... nie ważne. Idź odpocząć, nie chcę cię zbierać z podłogi jak zemdlejesz.
Nie patrzył mu w oczy. Yoongi miał wrażenie, że każde słowo jest dla niego dużym wyzwaniem. Wyrzucił wszystkie pozostałości po swoim "wypadku" i bez słowa poszedł do pokoju.
CZYTASZ
little love story 》 yoonmin ✔
Fanfic"Ciebie po prostu nie da się zignorować" 🍬 。:*•.───── 🍥 🍥 ─────.•*:。🍬 Życie Yoongiego to pasmo zakrapianych imprez, przeplatanych z grą na pianinie. Zapewne nic nie zmieniłoby się w jego pesymistycznym nastawieniu do świata, gdyby nie zgodził si...