Złap mnie za rękę
- Ja się jednak boję, wiesz? - wyznał, łapiąc brzeg ławki na której siedział.- Dlaczego? Przecież nie zepchnę cię z górki - zapewnił Yoongi. Klękał przed Jiminem i walczył z rolkami, by przestawić ich rozmiar na większy.
- Ale... może lepiej jeśli miałbym jakieś ochroniacze? Albo chociaż kask?
- Wyglądałbyś jak kretyn - przerzucił się na drugi koło-but* [przy.aut. tak, musiałam]
- Ale przynajmniej nie rozbiłbym sobie głowy.
- Będę cię pilnował - mruknął z lekką irytacją. - Zakładaj.
Jimin odłożył na bok swoje lekkie sandały i zamienił je na czarne rolki z miętowymi wzorkami. Kauczukowe koła w zamierzchłej przeszłości również posiadały ten kolor, jednak przez częste używanie zrobiły się szarozielone.
Yoongi, widząc nieporadność chłopaka, pomógł mu w wiązaniu sznurowadeł i usztywnieniu nogi. Park westchnął ciężko, odchylając się do tyłu.
- Wstawaj.
- To chyba nie był dobry pomysł...
- No wstawaj! To wcale nie jest trudne, musisz się tylko przyzwyczaić.
- No dobra... ale ty za to odpowiadasz - podniósł się powoli, kurczowo trzymając oparcie ławki. Po dłuższej chwili udało mu się stanąć prosto. Min zadarł głowę; teraz jeszcze bardziej odczuwał swój niski wzrost.
- Jeździ się prawie tak samo jak na łyżwach. Nie musisz unosić nóg tak wysoko - radził, ani na sekundę nie spuszczając go z oka. Jimin niekontrolowanie wymachiwał rękami, przez co Yoongi niemal oberwał. Szło mu dość kalecznie, ale jakoś tam przesuwał się do przodu. W ślimaczym tempie, ale nie od razu Rzym zbudowano.
Gorzej, kiedy malutki kamyczek wpadł mu między kółka, przez co stracił równowagę i wylądował na drzewie.
- Nic ci nie jest? - starszy podbiegł do niego. Chwycił go za łokcie i pomógł podnieść się z ziemi.
- Nie, ja już nie chcę - powiedział ze łzami w oczach.
- No przestań, nie poddawaj się tak szybko! Dopiero raz się przewróciłeś, a zobacz ile udało ci się przejechać! - wskazał na odcinek ciągnący się od ławki aż do nieszczęsnego drzewa.
- J-ja się nie nadaję do takich rzeczy... Z-za bardzo się boję... - przetarł wilgotne oczy.
- To... złap mnie za rękę - zaoferował. - Będę cię trzymał, już się nie przewrócisz.
Jimin zagryzł wargę, analizując wszystkie za i przeciw. Finalnie zdecydował się chwycić rękę nastolatka. Była dużo większa i chłodniejsza od jego, a zarazem taka przyjemna w dotyku...
CZYTASZ
little love story 》 yoonmin ✔
Fanfiction"Ciebie po prostu nie da się zignorować" 🍬 。:*•.───── 🍥 🍥 ─────.•*:。🍬 Życie Yoongiego to pasmo zakrapianych imprez, przeplatanych z grą na pianinie. Zapewne nic nie zmieniłoby się w jego pesymistycznym nastawieniu do świata, gdyby nie zgodził si...