*Krzysiek*
Emilka wyszła trzaskając drzwiami i nie mam pojęcia dlaczego. O co jej chodziło kiedy powiedziała 'Nie udawaj dobrego męża!'? Co ja zrobiłem?
Stałem w bezruchu przez dobre pięć minut i nie wiedziałem co się dzieję, otrząsnąłem się dopiero kiedy Tosiek do mnie podszedł i powiedział żebym coś zrobił. Bo Emilka przecież wyszła. Od razu wyszedłem na zewnątrz i szukałem jej wokół bloku, ale nigdzie jej nie znalazłem. Kiedy wróciłem do domu zadzwoniłem do Emilki. Zamiast jej głosu usłyszałem dzwonek jej telefonu dochodzący z naszej sypialni. Zarąbiście, jeszcze zapomniała telefonu i nie będzie jak się z nią skontaktować. Gdzie ona może być? Poszedłem do Tośka, który opiekował się Gajką i poprosiłem żeby z nią został, bo ja muszę wyjść. Oczywiście się zgodził a ja wziąłem się za działanie.
Godzinę później
Po wyjściu Emilki zacząłem dzwonić do wszystkich znajomych. Najpierw zadzwoniłem do Ali i Jacka, ale nie odbierali, więc próbowałem dalej. Ja wariowałem na punkcie tego gdzie jest Emilka więc zadzwoniłem do osób do których Emilka by raczej nie poszła czyli do: Szymona, Asi, Zuzy, Wojtka, Zośki, Mikołaja, Oli, mojej mamy. Każda osoba powiedziała, że nie ma u niej Emilki i ostatni raz ją widzieli w pracy a niektórzy jeszcze dawniej. Nie dzwoniłem jedynie do Jaskowskiej i mamy Emilki, ale wątpiłem żeby do nich poszła, zwłaszcza Jaskowskiej. Może ona wcale nie poszła do żadnych znajomych? Ale gdzie? Nie chodziła by przez tyle czasu bez celu po mieście. W końcu nie ma jej już godzinę! Zadzwoniłem jeszcze raz do Ali, a potem do Jacka, ale żadne z nich nie odbierało. To było podejrzane. Jedyne co mi zostało to pojechać do Ali i Jacka żeby osobiście sprawdzić czy jest tam Emilka. Moja mama była już w mieszkaniu, bo jak się dowiedziała, że Emilka wyszła z domu po naszej kłótni a ja jej szukam to od razu wsiadła w samochód i do nas przyjechała żeby zająć się dziećmi. Byłem jej za to wdzięczny. Wziąłem kurtkę, telefon i pojechałem do Ali i Jacka.
15 minut później
Kiedy dojechałem do małżeństwa Nowaków to podszedłem do drzwi i zapukałem. Po chwili otworzył mi Jacek.
- Hej Jacek. Sorry, że tak bez uprzedzenia, ale prawdopodobnie nie musiałbym tutaj przyjeżdżać gdybyście z Alą odbierali telefony. Jest u was Emilka?
- Zależy dlaczego pytasz
- Czyli jest u was? A pytam dlatego, bo Emilka wyszła bez słowa, zostawił telefon i się o nią martwiłem.
- No jest u nas. Myślę, że powinniście ze sobą porozmawiać i wyjaśnić parę rzeczy. Właź.
- Dzięki.
W salonie na sofie siedziała Ala i Emilka. Emilka była cała zapłakana a ja nadal nie wiem czemu. Nadal nie wiem co takiego zrobiłem.
*Emilka*
Kiedy wyszłam z domu to chwilę pochodziłam wokół domu, ale potem zadzwoniłam po taksówkę i pojechałam do Ali. Ala z Jackiem od razu wzięli mnie do siebie i wysłuchali wszystkiego. Móowili mi, ze znają Krzyśka i że on nie byłby zdolny do zdrady. Ja też to niby wiem, ale co innego miałam zrobić.
Teraz kiedy zobaczyłam Krzyśka to wiedziałam, ze muszę z nim porozmawiać.
- Kochanie, jak dobrze, że jesteś! – powiedział mój mąż
- No jestem, ale jak mogłeś Krzysiek? Jak mogłeś?
- Ale co jak mogłem? Ja nie wiem o co chodzi.
- Tak. Jasne! Udawaj głupiego!
- Ale, Emilka! O co chodzi?
- O to, że mnie zdradziłeś!
YOU ARE READING
Życie jest pełne niespodzianek || Emilka i Krzysiek || PIP
Fanfiction,,Życie jest pełne niespodzianek. Tych dobrych i tych złych. Złe się dzieją tylko wtedy, gdy ma się stać coś dobrego i zajmie jego miejsce." 35 letnia Emilia Drawska-Zapała oraz 31 letni Krzysztof Zapała. Od wspólnej pracy, po wspólne życie. Oboje t...