*Emilka*
Wspólnie z Krzyśkiem doszliśmy do wniosku, że pojedziemy jeszcze raz do agentki nieruchomości żeby uzgodnić cenę i warunki kupna domu, który już niedługo może być nasz. Oczywiście wiemy, że cena nie będzie niska, ale przystępna jak na taki piękny dom. Grzech nie skorzystać z tej oferty. Jest też druga strona medalu, ta mniej przyjemna, czyli kredyt. Będziemy go musieli wziąć.
- To co kochanie? Pojedziemy jeszcze raz do biura nieruchomości i zrobimy tak jak powiedzieliśmy, trzeba ustalić kwotę i warunki - odezwał się do mnie mój mąż.
Myślami byłam już daleko do przodu, myślałam o tym jak świetnie nam się tu będzie mieszkało,ale słowa Krzyśka przywróciły mnie do rzeczywistości.
- No pewnie,skarbie - przystałam na jego propozycję. On chyba będzie tutaj robił za tego wiecie,profesjonaliste niczym jakiś ekonomista przy kupnie domu,ja zbytnio się na tym nie znam.
- To co? Jedziemy?
-Jedziemy!-odparłam z entuzjazmem A Krzyś nie mógł się powstrzymać żeby mnie pocałować. Tak się cieszę że zdrada okazała się czymś innym,czymś zupełnie innym i mam nadzieję,że ona nigdy nie dotknie naszego małżeństwa.
Wsiedliśmy do samochodu, zajmując swoje standardowe siedzenia. Zapięłam pasy,Krzysiek poszedł w moje ślady i odpalił silnik. Odjechaliśmy spod naszego, prawdopodobnie nowego domu i teraz byliśmy na głównej drodze.
-Krzysiu, jestem z Ciebie taka zadowolona,że znalazłeś taką świetną ofertę! Boże tak ci dziękuję!- nie mogłam przestać używać takich zwrotów.
-Kochanie, nie dziękuj. Należy nam się coś od życia, pamiętasz jak jakiś rok temu też szukaliśmy jakiegoś większego lokum,ale wtedy mieliśmy problemy finansowe..-jak mogłabym zapomnieć.
- Wiem,pamiętam to. Był to dość ciężki okres w naszym życiu ale..teraz jesteśmy tutaj i się sobą cieszymy - posłałam mu szeroki uśmiech.
-I jeszcze do tego mamy takie wspaniałe dzieci - dodał fakt,którego nie można było pominąć.
-Dokładnie! Kocham Cię!
- Ja Ciebie też!
Po kwadransie dojechaliśmy do biura agencji nieruchomości gdzie udaliśmy się do biura pani Karoliny Siewierskiej. I jak ja mogłam pomyśleć że to z tą kobietą mnie Krzysiek zdradza! Teraz czuje się głupio.
-Dzień dobry Pani. To ja i moja żona I jesteśmy tutaj aby omówić wstępne warunki kupna posiadłości - zaczął formalnie Krzysiek. W końcu tutaj się wymaga formalności.
- Emilia Drawska-Zapała-przedstawiłam się, podając dłoń kobiecie.
-Karolina Siewierska,agentka nieruchomości. W takim razie proszę usiąść,przygotuję wstępną umowę i wszystko wyjaśnię- blondynka posłała nam uśmiechy,w końcu taka praca że trzeba znajdować jak najlepszą ofertę dla klienta i zachęcać do kupna, więc takie gesty to podstawa.
Gdy już usiedliśmy,kobieta przygotowała jakieś umowy na komputerze,wydrukowała je i dała nam je żebyśmy się z nimi zapoznali. Dużo tam było takich rzeczy typowych dla umowy kupna domu, mam nadzieję,że wiecie o co chodzi.
- Tak więc proponowana i przystępna cena to jest 500 tysięcy ale należy zapłacić 10 tysięcy, co jest umową przedwstępną zanim państwo podpiszą właściwe papiery o kupnie posiadłości-wyjaśniła nam pani Siewierska
-Czyli rozumiem,że musimy teraz podpisać umowę przed wstępną i zapłacić 10 tysięcy zaliczki,a przy umowie płacimy 490 tysięcy?-dopytał Krzysiek. Ja siedziałam cicho, Krzysiek wcześniej spotykał się z agentką i już z nią rozmawiał więc wie najlepiej.
YOU ARE READING
Życie jest pełne niespodzianek || Emilka i Krzysiek || PIP
Fanfiction,,Życie jest pełne niespodzianek. Tych dobrych i tych złych. Złe się dzieją tylko wtedy, gdy ma się stać coś dobrego i zajmie jego miejsce." 35 letnia Emilia Drawska-Zapała oraz 31 letni Krzysztof Zapała. Od wspólnej pracy, po wspólne życie. Oboje t...