💀Biblioteka💀

3.4K 210 24
                                    

Minęło parę dni odkąd po raz pierwszy poczułem ten smak.. Smak cieczy krążącej w naszych żyłach.. Wtedy również dowiedziałem się iż powoli zaczyna się moja przemiana. Może i już byłem upadłym. Ale teraz nastąpił etap przemiany w demona..

Siedziałem okryty kocem na fotelu przy rozpalonym kominku. Byłem w bibliotece która jak się okazało była blisko mojej i Leonarda komnaty. Szukałem w książce rozdziału o demonicznych przemianach. 

Głównie chciałem więcej wiedzieć o żywieniu.. Czego muszę się nauczyć by funkcjonować jak inne demony.. 

No i tak właśnie siedziałam już 5-tą godzinę, przeszukując 35 książkę.. No ale prędzej czy później muszę się tego pouczyć. Na razie z tych 35-ciu książek najbardziej interesujące, które zamierzam wziąć na pierwszy ogień to między innymi Księga Opętania oraz 4 inne.

Leo załatwia z ojcem sprawy dotyczące królestwa.. Królowa załatwia jakieś sprawy związane z.. Jak to ona powiedziała.. Weselem, ceremonią zawarcia małżeństwa, ceremonią koronacji a to jeszcze jakieś zaproszenia dla jakichś innych władców z którymi królestwo jest w sojuszu.

A mi co zostało? Nauka. Bo co by innego mógłbym robić jak nie przygotowywać się do ciężkiego etapu zwanym pieprzoną przemianą?

Minęły kolejne dwie godziny a ja już powoli usypiam.. Tyle godzin czytania to koszmar dla niejednej osoby w moim wieku. No ale cóż.. Mus to mus, co nie?

Gdy tak powoli odpływałem przy ciepełku płynącym z kominka, usłyszałem otwieranie i zamykanie ,,drzwi" biblioteki. Gdy już na dobre zamknąłem oczy, przed oddaniem się do objęć morfeusza poczułem jeszcze jak ktoś bierze mnie na ręce.

*Parę godzin później*

Obudziły mnie promienie słoneczne. Leniwie przeciągnąłem się wydając z siebie cichy jęk. Poczułem dużą, ciepłą dłoń na moim biodrze. Otworzyłem powoli z bólem oczy by spojrzeć na osobę po mojej lewej stronie. Leo uroczo sobie pochrapywał śpiąc w najlepsze w samych bokserkach. Ziewnąłem zmęczony. 

- Jakim cudem cie słońce nie razi? - spytałem cicho śpiącego chłopaka. Nie liczyłem na odpowiedź ponieważ wiem, że i tak by ona nie nastąpiła.

Przysunąłem się bliżej śpiącego chłopaka. Wyglądał cudownie.. Zgarnąłem mu z oczu czarne, wręcz smolane włosy. Chłopak mruknął cicho i zamknął mnie w szczelnym uścisku. Położyłem mu dłoń na policzku uśmiechając się od ucha do ucha.

Zacząłem się trochę zastanawiać co do naszego ślubu.. Czy zmuszą mnie do ubrania sukni czy będę mógł iść w garniturze? Jak to będzie wyglądało? 

Zastanawiałem się jakiś czas po którym znowu usnąłem..


He is MINEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz