⚽Gabo- W Hat Trick'u ❤
Siedziałaś przy jednym ze stolików w uwielbianym przez młodzież barze. Nieco zniecierpliwiona czekałaś na swoją przyjaciółkę, która spóźniała się już dobre pół godziny. Zrezygnowana oparłaś głowę na dłoni i mimowolnie rozejrzałaś się po lokalu. Jak na Hat Trick'a było dzisiaj bardzo mało ludzi. W oczy rzuciła ci się tylko jakaś para i trójka chłopaków, którzy siedzieli w kącie i dziwnie ci się przyglądali. Postanowiłaś ich zignorować, ponieważ nie chciałaś zawracać sobie głowy błachostkami. W końcu gdy kolejny raz zerknęłaś w telefon akurat pojawiła się na nim wiadomość. Twoja przyjaciółka napisała, że jednak nie może się spotkać, bo wypadło jej niespodziewane spotkanie z rodziną. Na początku byłaś nieco poirytowana, ale rozumiałaś jej sytuację, bo tobie kiedyś też dosyć często się to zdarzało.
Z westchnieniem wstałaś z krzesła i udałaś się w stronę wyjścia, zabierając przy okazji swoje rzeczy. Nie zdążyłaś, jednak zajść daleko, ponieważ ktoś na ciebie wpadł. Zaskoczona ujrzałaś przed sobą jednego z tych chłopaków, co wcześniej się na ciebie patrzyli.
-W czymś ci pomóc?- spytałaś z uśmiechem.
-Nie, ja tylko tędy przechodziłem i przypadkowo na ciebie wpadłem- odpowiedział zakłopotany chłopak, który najwyraźniej zdał sobie sprawę, że jego wymówka była kiepska.
-No uznajmy, że ci wierzę- zaśmiałaś się, widząc jego minę.
Nieznajomy wydał ci się uroczy i nie ukrywajmy przystojny. Jego ciemne brązowe oczy idealnie kontrastowały z jasną cerą i niesfornymi włosami, które były w istnym nieładzie. W dodatku uśmiech, który Ci posłał był jednym z najszczerszych i najsłodszych jakiekolwiek widziałaś.
-Jestem Gabo- przedstawił się nastolatek, a na jego twarzy zagościł promienny uśmiech.
-[Imię] [Nazwisko] miło mi- również się przedstawiłaś i odwzajemniłaś jego gest.
-Jeśli chciałabyś się jeszcze kiedyś spotkać to jestem tutaj w każdy czwartek o szesnastej- powiedział spokojnie Gabo.
-Zapamiętam- rzuciłaś rozbawiona i spojrzałaś na zegarek- Niestety, ale muszę już iść, także do zobaczenia Gabo.
-Do zobaczenia [Imię]!- zawołał za tobą brunet za nim wyszłaś z Hat Trick'a.
Ten dzień mimo odwołanego spotkania z przyjaciółką sprawił ci dużo frajdy. W końcu zamiast tego spotkałaś przystojnego chłopaka, który liczył na ponowne spotkanie.
⚽Lorenzo- W IRS-ie ❤
Przechadzałaś się po szkolnym korytarzu, czekając na początek pierwszej lekcji. Nie to, że lubiłaś się jakoś szczególnie uczyć, ale miałaś ostatni sprawdzian do zaliczenia przed ważnymi zawodami. Razem ze swoją drużyną piłkarską Jastrzębic za parę dni wyjeżdżasz na międzynarodowe mistrzostwa podobnie jak męska drużyna, dlatego jako kapitan musisz wszystkiego dopilnować i przy okazji sama wszystko zaliczyć. Dosyć mocno zamyślona nie zauważałaś ludzi dookoła, co niestety poskutkowało tym, że w końcu ktoś na ciebie wpadł i na twoje nie szczęście rozlał na twoją koszulkę sok. Zszokowana na początku nie wiedziałaś, co się w ogóle stało. Do życia doprowadził cię dopiero czyiś męski głos.
-Zobaczy co zrobiłeś Adrián!- zawołał zirytowany nieznajomy, przed którym prawie, że kłaniał się wspomniany przez niego chłopak i wysyłał mnóstwo przeprosin w twoją stronę.
-Dobra już przestań mnie przepraszać, przecież nic się takiego nie stało- zwróciłaś się w stronę niskiego blondyna, który na twoje słowa wyraźnie odetchnął z ulgą.
CZYTASZ
O11CE/Jedenastka- scenariusze
Roman pour AdolescentsPierwsze na polskim wattpadzie scenariusze z Jedenastki!