⚽Wyznanie miłości + pierwszy pocałunek 1⚽

843 23 5
                                    

Gabo- Odkąd Gabo zniknął z twojego życia, a czas leciał coraz szybciej można powiedzieć, że dałaś radę o nim zapomnieć. Już nie bolał cię jego widok aż tak bardzo jak na początku i nawet przestałaś płakać. Teraz było ci to po prostu obojętne, chociaż dalej starałaś się go unikać aż do pewnego feralnego dnia.

Właśnie zadzwonił dzwonek oznajmiający koniec ostatniej lekcji. Z uśmiechem na ustach opuściłaś salę i ruszyłaś w stronę wyjścia. Po drodze wkładałaś zeszyty do torby i wypakowywałaś książki, żeby schować je do szafki. Kiedy dotarłaś na miejsce wszystko sobie porządnie poukładałaś, co zajęło ci trochę czasu. Nawet nie zauważyłaś jak na korytarzu zrobiło się pusto. Zaskoczona zamknęłaś drzwiczki na kłódkę i ruszyłaś w kierunku wyjścia z budynku. Byłaś już prawie u celu, kiedy nagle na kogoś wpadłaś i wylądowałaś w jego ramionach. Odwróciłaś głowę w stronę tej osoby i momentalnie zastygłaś w bez ruchu, twoim oczom ukazał się Gabo we własnej osobie, po chwili jak oparzona oderwałaś się od niego.

Już chciałaś wyjść ze szkoły, ale chłopak w ostatniej chwili złapał cię za ramię.

-T/I zaczekaj chwilę. Musimy porozmawiać- zaczął nie pewnie jastrząb.

-Chyba już wszystko mi ostatnio powiedziałeś- rzuciłaś nawet na niego nie patrząc.

-J-ja chciałem cię przeprosić za to co mówiłem. Wcale tak nie myślałem i powiedziałem to wszystko pod wpływem złości, bo sam nie byłem niczego pewny. Dopiero później zdałem sobie sprawę, że to głównie za sprawą Zoe, powiedziałem Ci te wszystkie przykre rzeczy. Ona chciała mnie nastawić przeciwko tobie, a ja jak idiota dałem się jej omamić. Nie chcę siebie w ten sposób usprawiedliwiać i nie wiem czy mi wybaczysz, ale chcę żebyś wiedziała jak bardzo tego żałuję- powiedział ze smutkiem piłkarz- Brakuje mi ciebie T/I...

-Gabo ja...- westchnęłaś głęboko, ponieważ nie wiedziałaś, co masz powiedzieć. Z jednej strony chciałabyś mu wybaczyć, ale z drugiej nie chcesz zostać ponownie przez niego zraniona.

-Podczas naszej kłótni zdałem sobie z czegoś sprawę- oznajmił nagle nastolatek- Przez cały ten czas ukrywałem swoje uczucia, żeby nie zostać zranionym, a robiłem przy tym szkodę nie tylko sobie, ale co najgorsze tobie.

-O co ci chodzi Gabo?- zapytałaś zaskoczona.

-Kocham cię T/I- chłopak podszedł do ciebie na bardzo małą odległość- Na prawdę...

-Co-o...- wyjąkałaś zszokowana, patrząc się prosto w jego oczy.

Chłopak nie wiele myśląc pokonał dzielącą was odległość i złączył wasze usta w namiętnym pocałunku. Zszokowana z początku nie wiedziałaś, co zrobić lecz po chwili odwazajemniłaś te przyjemną pieszczotę. Gabo całował cudownie i wlewał w te czynność wszystkie swoje emocje, które zgromadziły się w nim do tej pory, podobnie jak ty. Szczęśliwa wplątałaś palce w kosmyki jego włosów, a on położył dłonie na twojej talii, dociskając cię do siebie. Gdy w końcu zabrakło wam powietrza oderwaliście się od siebie ciężko dysząc.

-Więc, co ty na to?- zapytał uśmiechnięty blondyn, opierając swoje czoło na twoim.

-Też cię kocham- odpowiedziałaś uradowana.

W tamtym momencie nie liczyło się dla ciebie absolutnie nic. W końcu pogodziłaś się ze swoją nową miłością i wszystko zmierzało w jak najlepszym kierunku.

 W końcu pogodziłaś się ze swoją nową miłością i wszystko zmierzało w jak najlepszym kierunku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
O11CE/Jedenastka- scenariusze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz