⚽Zachowanie po kłótni⚽

684 26 6
                                    

Gabo- Twoje: W szkole unikałaś go jak ognia. Kiedy tylko cię zauważył lub szedł w twoim kierunku ty uciekałaś gdzie pieprz rośnie. Jednym słowem, nie chciałaś z nim konfrontacji twarzą w twarz obawiając się, że wszystkie uczucia, które w sobie tłumisz wyjdą na światło dzienne, a ty zalejesz się łzami. Chociaż ostatnio przepłakane noce są dla ciebie zwykła codziennością
Jego: Na początku wszystko było w miarę dobrze, jednak z czasem dopadły go potworne wyrzuty sumienia. Nie mógł spać po nocach i chciał za wszelką cenę wszystko z tobą wyjaśnić, ale ty za każdym razem mu uciekałaś. Nawet Zoe nie była w stanie poprawić mu humoru, szczerze mówiąc to zaczęła go nawet denerwować.

⚽Lorenzo- Twoje: Stwierdzenie, że totalnie ci go nie brakuje jest absolutnie błędne. Brakuje ci go tak bardzo, że twoje wyniki wydolnościowe mocno się osłabiły, nie wspominając nic o humorze. Za każdym razem, gdy mijasz go na korytarzu, a wasze spojrzenia się krzyżują z bólem serca odwracasz głowę, jednak twoja twarz pozostaje kamienna. Nie chcesz nikomu dać tej satysfakcji, że jednak cię zranił.
Jego: Wszyscy myślą, że ktoś taki jak on ma gdzieś jakąś tam dziewczynkę ze szkoły. Nic bardziej mylnego, ponieważ jeśli Guevarze na czymś zależy Guevara to dostaję. Jednak w tym przypadku pozostałaś dla niego nie osiągalna, mimo że z początku starał się zapomnieć i wyprzeć twoją osobę ze świadomości nie mógł tego zrobić. Jego kiepski humor napędzała również Martina, która okazała się być jeszcze gorsza niż poprzednio, a przecież mógł ciebie posłuchać.

⚽Ricky: Twoje: Przez następnych parę dni nie wychodziłaś z domu, a do szkoły zostało wysłane zwolnienie zdrowotne. Byłaś wdzięczna losowi, że chociaż rodzice cię rozumieli. Jednak mimo to twój dzień wyglądał w taki sposób, że większość czasu płakałaś lub bezczynnie gapiłaś się w sufit z przerwami na spanie i opcjonalnie jedzenie. Zbyt bardzo ci na nim zależało i to właśnie cię niszczyło.
Jego: Nie wiedział, dlaczego od kilku dni nie ma cię w szkole, co doprowadzało go do obłędu. Wałęsał się po szkole bez celu i prawie z nikim nie rozmawiał. Strasznie żałował tego jak cię potraktował i chciał jak najszybciej za wszystko przeprosić. Wysłał Ci chyba z milion wiadomości, ale na żadną mu nie odpisywałaś. To smuciło go z każdym dniem jeszcze bardziej.

⚽Dedé- Twoje: Twoje przyjaciółki próbowały cię pocieszyć, ale nic ci nie pomagało. Na lekcjach byłaś dosłownie jak duch nawet nauczyciele przestali zwracać na ciebie uwagę. Całe dnie przesiadywałaś zdala od innych ze słuchawkami w uszach i z kapturem naciągnietym na twarz. Cała radość jaką w sobie miałaś momentalnie odeszła.
Jego: Wbrew pozorom bardzo go to dotknęło. Do tego stopnia, że wyrzucił telefon przez okno i zakończył tamtą znajomość. Znowu bez przerwy się o wszystko obwiniał, co ukrywał pod nadmierną ilością śmiechu. Ludzie mieli go dość i prawie nikt nie chciał z nim rozmawiać. Nawet jego kumple próbowali go unikać, a to dawało mu sporo do myślenia. Nocami, kiedy był sam wszystko z niego uchodziło pod postacią gorących łez, które dawały mu znać jak cholernie tęskni.

Valentino- nic nie było, bo to grzeczny chłopiec ❤

Ezequiel- Twoje: Byłaś wściekła i to bardzo, jednak z czasem ta wściekłość zaczęła przeradzać się w smutek. Smutek tak wielki, że nawet twój ukochany tata nie mógł nic na to poradzić. Dramatycznego charakteru tej sprawie nadawał fakt, że Ezequiel nadal bywał w twoim domu, co owocowało twoim nie wychodzeniem z pokoju przez ponad pięć godzin i tak za każdym razem.
Jego: Ezequiel był zły. Nie, zły to mało powiedziane. Ezequiel był wściekły na siebie i na cały świat. Niby na początku było to dla niego niczym, jednak z czasem im dłużej nie było cię w jego życiu tym bardziej się w sobie zamykał. Nawet Zoe nie była w stanie mu pomóc, w końcu nie była tobą. Była gorsza, jakby podrobiona. To ty byłaś oryginałem, którego tak bardzo mu brakowało.

O11CE/Jedenastka- scenariusze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz