#26

6.8K 228 9
                                    

Wybiegłam z domu. Poszłam na górki. Nie dopuszczałam do siebie tej wiadomości. Najbliższy samolot był dopiero rano, bałam się, że nie zdążę. Nie mogłam uwierzyć, że jej nie będzie. Była jedyną osobą którą kochałam od wielu lat. Usiadłam na trawie, słońce już zachodziło i powoli robiło się ciemno. Schowałam głowę w kolana. To tak kurewsko niesprawiedliwe. Wszystkich mi zabierasz !!!!! Krzyknęłam nie wiadomo do kogo. Schowałam głowę w dłoniach. Koło drzewa po chwili zobaczyłam chłopaka. Stał i przyglądał mi się przykro. Odrazu podszedł i usiadł koło mnie. W tej chwili już po prostu nie wytrzymałam, wtuliłam się w niego najmocniej jak potrafiłam i?? I się rozpłakałam. Poleciała mi łza, pierwsza łza od 8 lat. Płakałam za te wszystkie lata. Za nagranie, za zdjęcia, za rodzine, za Kate, za niego ....
-ja już tak nie chce Bill-łkałam w jego ramie .
-już dobrze, opowiesz mi o wszystkim ?-zapytał z troską. Powoli wstał. Usiadł na pieńku, i pokazał gestem ręki abym do niego podeszła. Usiadłam na nim ukradkiem a chłopak docisnął mnie do siebie.

Bill
Pierwszy raz zobaczyłem jak płacze, zobaczyłem co czuje ale tak na prawdę. Nie miałem zamiaru już nigdy dać jej odejść, bo chyba .... chyba się zakochałem ....
-od kiedy pamietam tak było-jej piękne brązowe oczy były czerwone, zapłakane -miałam wtedy 10 lat . Miałam siostrę, Tatę, mamę ....
Zabolały mnie jej słowa ,bo powoli zaczynałem dowiadywać się co musiała czuć.
-miała na imię Mia -spojrzała na mnie, ale odrazu odwróciła wzrok jakby się wstydziła
Docisnąłem ją jeszcze mocniej do siebie.
-była moją starszą siostrzyczką, kryła mnie przed rodzicami, robiła to wszystko co robiły starsze siostry.
Chwyciłem jej twarz w dłonie i swoim kciukiem otarłem łzę z jej policzka.
-zachorowałam i musiałam zostać w domu. Nie chcieli mnie zostawiać. Zapewniłam ich że będę grzeczna, choć pamiętam jak przeżywałam że nie mogłam jechać z nimi. Pojechali nad jezioro, cała rodziną. Zadzwoniłam do mojego taty żeby powiedzieć, że zapomnieli materaca do pływania. Gdybym wtedy nie zadzwoniła ...-jej głos się załamał
W tym momencie i z moich oczy poleciały łzy.
-tata odebrał, słyszałam jak mama krzyczała żeby nie jechał rozmawiając przez telefon. Tata zagapił się i... wjechał w nich pociąg .....gdybym wtedy nie zadzwoniła...
-to nie twoja wina ,Diane spójrz na mnie -przechyliłem jej głowę w moją stronę -to nie twoja wina
-nie mogłam się z tym pogodzić, płakałam tyle, że rodzina martwiła się o moje życie. Trafiłam do domu dziecka, na kilka dni. Przygarnęła mnie rodzina. Tak poznałam moją mamę. Ludzie w szkole traktowali mnie jak dno. Litowali się. Nowy ojciec nigdy mnie nie chciał. W domu były wieczne awantury. Zmienili mi nazwisko przeprowadziliśmy się do innego miasta... Potem ojciec umarł. Moja matka to najcudowniejsza kobieta jaką znam i ona .... ją tez mi zabiorą.
Teraz totalnie się rozpłakała. Siedzieliśmy tak i płakaliśmy razem.
-nie skrzywdzę cię rozumiesz ? -oderwałem się na chwile od niej żeby na nią spojrzeć -nie odejdę
Dziewczyna zeskanowała moją twarz po czym kolejny raz się rozpłakała.
-mama zostawiła mnie jak byłem mały. Dała mnie rodzinie w której ojciec bił mnie i moja przyszywaną matkę. Bałem się go każdego dnia gdy wracałem do domu. Popadłem w depresje. Matka co miesiąc przysyłała mi pieniądze i życzenia, co sprawiało ze czułem się jeszcze gorzej, bo musiałem je przyjąć, bez nich nie byłem w stanie wyżyć.
Dziewczyna pogładziła mój policzek swoim kciukiem. Oparła głowę o moje czoło. Po chwili wstała.
-przepraszam
-nie przepraszaj mnie
-dlaczego
-zawsze kiedy to robisz odchodzisz
-proszę zostawisz mnie samą?-dziewczyna spojrzała na mnie podrażnionymi oczami
-nie odejdę rozumiesz. Nie rozstawie cię ,nie teraz! Nawet się ze mną nie kłóć -mówiłem zapłakany -może mnie nie chcesz , nic nie czujesz, nie ważne ,ale nie odejdę . Bo nie będziesz sama. Już kurwa nigdy nie będziesz sama.
Wstałem podszedłem do niej i znów schowałem ją w swoich ramionach.
-choć odwiozę Cię do domu
-nie dam rady tam być -powiedziała już spokojniej ale nadal smutno.
Wziąłem dziewczynę na ręce i zaprowadziłem na motor. Nie protestowała. Leżała bezwładnie. Podjechałem pod dom. Nie miałem zamiaru się wpraszać ale miałem nadzieję, że będzie chciała abym został, nie miałem serca jej zostawiać.
Dziewczyna spojrzała na mnie po czym weszła do środka. Zamknęła drzwi. Stałem jeszcze kilka minut po czym odjechałem. Zdążyłem przejechać jakieś 500 metrów kiedy zadzwonił mi telefon.
-proszę przyjedź
Rozłączyłem się i z powrotem wróciłem do dziewczyny. Stała przed drzwiami. Wyglądała jak wrak człowieka. Wprowadziłem motor na podjazd i podszedłem do dziewczyny.
-co się dzieje?
-zostaniesz ze mną? -zapytała tak delikatnie , niewinnie -nie chce być sama
Bez słów po prostu złapałem dziewczynę za rękę i wszedłem do domu. Diane położyła się na łóżku. Powoli zająłem miejsce koło niej. Dziewczyna jednak wstała, co trochę mnie speszyło.
-zostaniesz ze mną na noc ?-zapytała cicho
-zostanę, jeśli chcesz -smutno się uśmiechnąłem
Dziewczyna podeszła do szafy. Zdjęła z siebie ubrania, pozostając na samej bieliźnie. Była taka piękna. Nie mogłem przestać się jej przyglądać
-nie gap się tak idioto -powiedziała z wymuszonym uśmiechem
-jesteś śliczna -dziewczyna trochę się zawstydziła
Założyła na siebie piżamę. Zdjąłem z siebie koszulkę oraz dżinsy. Zostając tym samym w samych bokserkach. Dziewczyna uśmiechnęła się i rzuciła mi koszulkę. Ubrałem ją. Dziewczyna położyła się koło mnie i przykryła nas kocem.
-przepraszam , że się tak rozpadłam-spojrzała w moje oczy, poczułem to dziwne uczucie w brzuchu
-przestań-odpowiedziałem smutno
-nie chce żeby odeszła ....wtuliła się we mnie
-wiem , ale w swoim życiu ma  najcudowniejszą córkę na świecie i myśle , że o tym wie i bardzo cię kocha.
Pogładziłem jej miękkie włosy
-nadal mnie lubisz ? -oderwała ode mnie głowę -taką ofiarę losu
-jesteś silna -uśmiechnąłem się -nawet nie wiesz jak bardzo. Ja cie nie lubię Die , ja się w tobie.... zakochałem.
Dziewczyna skanowała moją twarz.
-ja nie potrafię Bill-zasmuciła się -ja tylko tracę ludzi
-rozumiem chciałem tylko żebyś wiedziała -odpowiedziałem smutno
Dziewczyna delikatnie przysunęła swoją twarz do mojej. Niepewnie musnęła moje usta swoimi.
-pomimo że nie chce ,to czuje coś Bill-wyszeptała ,wtuliła się we mnie i zasnęła ...

Taaaak to chyba najważniejszy rozdział tej książki ❤️💕
Mam nadzieje że książka się wam podoba 😍

I want to no oneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz