Jeongguk wyszedł ze szkoły po kolejnym nudnym dniu w szkole. Szedł powoli, ze słuchawkami w uszach i telefonem w ręku. Nie skupiał się za bardzo gdzie idzie, patrzył w ziemię. Po chwili powolnego marszu i wsłuchiwania się w jedną z piosenek BigBang, gdzieś przed sobą usłyszał jak ktoś woła jego imię. Znużony uniósł głowę, ale gdy tylko zobaczył Yoongiego, od razu się rozpogodził, a uśmiech wtargnął na jego usta. Ruszył szybko w jego kierunku.
Niestety nawoływanie rapera nie przyciągnąło uwagi tylko jednej osoby. Na widok Min Yoongiego wszyscy, którzy akurat byli gdzieś w pobliżu, ruszyli w jego stronę z piskiem. W tym momencie blondwłosy zdał sobie sprawę, że to nie był najlepszy pomysł. Próbował jednak udawać wyluzowanego i z leniwym uśmiechem odpowiadał na wszystkie pytania fanów i podpisywał się we wskazanych miejscach. Gdy Jeonggukowi udało się przedostać do niego, uśmiechnął się szerzej.
Czas rozpocząć show - pomyślał i przyciągnął chłopaka do siebie. Przez chwilę patrzył mu w oczy, a potem przywitał go długim i mokrym całusem w usta. Zgromadzeni byli prawie tak zaskoczeni jak Gguk. Nadal będąc w szoku, na prośbę Yoongiego, wsiadł do auta i niepewnie spuścił głowę.
- Co to miało znaczyć? - szepnął, gdy Min wsiadł do auta.
- Obiecałem ci buziaka, to go dostałeś. Jakiś problem? - uniósł jedną brew w górę i ruszył przed siebie.
- Nie mówiłeś, że zrobisz to przed całą szkołą...
- Tak było ciekawej - spojrzał na niego i puścił mu oczko. Nie przyznał się, że było to niezamierzone. Nie przyznał się także do tego, że chciał po cichu odebrać chłopaka i dopiero wtedy dać mu obiecanego buziaka.
- Głupek... - mruknął młodszy, a na jego polikach zawitała czerwień.
CZYTASZ
Biggest fan//Yoonkook [ZAWIESZONE]
FanfictionGdzie Yoongi to sławny raper, a Gguk jest jego największym fanem i prowadzi Twittera, gdzie wylewa do niego miłość. W większości krótkie rozdziały z opisówkami lub wiadomości z kilkoma tweetami. WOLNO PISANE Daty i godziny nie mają znaczenia, więc n...