Rozdział 40

1.1K 62 12
                                    

Yoongi gdy tylko wrócił do domu, położył się do łóżka i z kieliszkiem wina w ręce, oglądał jakiś nudny film. Napisał do Namjoona i Hoseoka czy widzą się następnego dnia, po czym wstał i ruszył do łazienki. Wszedł pod prysznic i uśmiechnął się, myślami wracając do jego zbliżenia z Jeonggukiem.

- Ten dzieciak... - zaśmiał się cicho i zaczął myć.- Ma tak wspaniałe ciało... Nie rozumiem dlaczego ukrywa je pod tymi wielkimi bluzami. Może wezmę go do jakiegoś stylisty? Nie, stop. O czym ty myślisz Yoongi? To tylko dzieciak, a ty się na niego tak napalasz...

Szybko dokończył kąpiel i nago ruszył do łóżka. Zgasił światło i wyłączył telewizor, a następnie przykrył się swoją satynową pościelą. Już po chwili zapadł w sen.

Obudził się następnego dnia w świetnym humorze. Cały poranek i popołudnie spędził w studio. Oderwał się od pracy tylko raz - gdy napisał do niego Jeongguk. Jednak nawet wieść o karze, nie odciągnęła Mina od swojego królestwa, w którym umiał przesiedzieć 24 godziny, z przerwami jedynie na toaletę i zrobieniem kawy. Gdy zaczął zbliżać się wieczór, umył się i ubrał, a następnie podszedł do barku, by przed przyjęciem chłopaków, wypić coś innego niż kawa.

Usiadł na kanapie z lampką wina i wszedł w wiadomości z Jeonggukiem.

KookieLoveYoongi: jesteś Yoongi?

NiktWażny: yhym, mam
chwilę. Co tam?

KookieLoveYoongi: rodzice zapisali mnie na jakieś zajęcia dodatkowe, żebym nie mógł nigdzie wychodzić, gdy ich nie ma...

NiktWażny: przecież możesz
po prostu nie przyjść

KookieLoveYoongi: wtedy dowiedzieliby się od tej babki, że mnie nie było

KookieLoveYoongi: nie chcę tu być ratunku :(

NiktWażny: wytrzymasz, na
pewno nie jest tak źle

KookieLoveYoongi: chciałbym cię zobaczyć...

NiktWażny: ja ciebie też,
więc napisz jak wrócisz
do domu. Mam dla
ciebie propozycję.

KookieLoveYoongi: propozycję? Mam się bać?

NiktWażny: powinieneś ;)


Odłożył telefon, bo w tej chwili zadzwonił dzwonek. Otworzył drzwi, a do środka wszedł Namjoon z Hoseokiem oraz parę innych wspólnych znajomych.

Kilka godzin później został tylko Yoongi i jego dwaj przyjaciele. Nagle rozmowa zeszła na temat Jeongguka.

- I jak? Udało się? - spytał Hoseok, sięgając po kolejną garść chipsów.

- Oczywiście - zaśmiał się.- Jak zwykle - wywrócił oczami i spojrzał w telefon.

- Więc to koniec? Jak... Zwykle? - tym razem głos zabrał Kim.

- Ja ten... Jeszcze nie wiem...

Biggest fan//Yoonkook [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz