Rozdział 23

1.8K 124 22
                                    

Stał przy samochodzie dobre 10 minut, mając nadzieję, że Yoongi sam wyjdzie. Nie chciał wchodzić do środka lub chociażby podchodzić bliżej. Bał się. Było mu coraz zimniej, a starszy nie odpowiadał na wiadomości. W końcu Gguk ruszył szybkim krokiem w stronę baru. Wchodząc do środka, prawie potknął się o jakiegoś mężczyznę, leżącego na ziemi przy wyjściu. Naprawdę nikt nie chciał mu pomóc? Szybko mignęło mu gdzieś w umyśle, ale skupiał się teraz tylko na jednym. Na jak najszybszym zabraniu Yoongiego i odwiezieniem go do domu. W końcu dostrzegł mężczyznę na wpół leżącego na jednego ze stolików. Od razu poznał go po sylwetce. Przełknął gęsta ślinę i powoli podszedł do niego.

- Hyung... - szepnął, ale gdy zdał sobie sprawę, że chłopak go nie usłyszał przez głośną muzykę, delikatnie dźgnął go w ramie.

Starszy uniósł głowę na czarnowłosego i skrzywił się.

- Co tak długo? - warknął.

Gguk przygryzł mocno wargę po czym pomógł raperowi wstać. Już miał ruszać do wyjścia, gdy podszedł do nich zakapturzony, wysoki mężczyzna.

- Kim jesteś? - mruknął, zdejmując kaptur z glowy.

- Jeon Jeongguk... Yoongi Hyung napisał, że mam przyjechać... A ty kim jesteś?

- Kim Namjoon. Przyjaciel Yoongiego. Zajmę się już nim, możesz wracać do domu - powiedział cicho, odepchnął Jeongguka, zaraz łapiąc Yoongiego i wyprowadzając go.

Biggest fan//Yoonkook [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz