Yoongi od pięciu tygodni pracował nad albumem: nagrywał teledyski, poprawiał tekst i co chwila wprowadzał zmiany w muzyce byle wszystko brzmiało i wyglądało jak najlepiej. Nie miał kontaktu z młodszym od niecałych dwóch miesięcy. Za każdym razem zbywał Jungkooka krótkim "nie mam czasu", czy "nie mogę pisać". Po miesiącu młodszy całkowicie przestał do niego pisać. Szkoda tylko, że Yoongi nie zauważył starań jego wielbiciela, który przecież zazwyczaj pisał niewiele, a teraz (przez pierwszy miesiąc, gdy jeszcze pisał do Yoongiego) opisywał co u niego i zadawał różne pytania. Oczywiście gdyby Yoongi chciał, znalazłby to 5 minut dziennie i mógłby popisać z młodszym chłopakiem, jednak wolał go olać i pracować dwadzieścia cztery na dobę nad albumem, który i tak był prawie skończony od dwóch tygodni.
A Jungkook? Przestał udzielać się na Twitterze, bo nie za bardzo chciał się żalić i pisał Twitty raczej z przymusu, by nikt się nie martwił. Tęsknił za "Minjoonem" i bolało go to odrzucenie i wieczne spławianie. Bo ile można, prawda? Dlatego zaprzestał wysyłania wiadomości do starszego i wziął się za naukę, zamiast całymi dniami siedzieć w telefonie. Jednak często miał odruchy, by sprawdzić, czy starszy nie napisał. Za każdym razem czuł tą samą gorycz. Uważał nowo poznanego za przyjaciela. Może nie byli mocno zżyci, ale Jungkook szybko się przywiązywał. Dlatego tak bardzo bolało go odrzucenie przez starszego.
CZYTASZ
Biggest fan//Yoonkook [ZAWIESZONE]
FanfictionGdzie Yoongi to sławny raper, a Gguk jest jego największym fanem i prowadzi Twittera, gdzie wylewa do niego miłość. W większości krótkie rozdziały z opisówkami lub wiadomości z kilkoma tweetami. WOLNO PISANE Daty i godziny nie mają znaczenia, więc n...