✏14✏

4K 147 23
                                    

Razem z nim wstałam z łóżka. Podeszłam do szafy i wyciągłam byle jakie ciuchy , a on swoje bokserki.
Razem. TAK RAZEM ruszyliśmy do łazienki. Spojrzałam przelotnie na Remigiusza. Był dumny. Tak. DUMNY!!
Help me. HELP. Muszę coś wymyślieć. Tylko co??!!

Otworzył drzwi i weszliśmy. A ja do cholery jasnej nic nie wymyśliłam!!! Joke zdjął podkoszulek.
-Rezi?-spytałam nie pewnie
-Hmm-mruknął
-Muszę z Tobą?
-Tak.-kurwa. I nic mi już nie pomoże.
Zaczęłam powoli się rozbierać. On już wstał w samych bokserkach.
Byłam w samej bieliźnie. Remek złapał mnie od tyłu i całował moją szyję. Nie powiem to było przyjemne. Ale nie mogę!! On mnie porwal, bił, i zabił bliskich.
-Przestań-powiedziałam stanowczo
-Nie-i zaczął dotykać mojej kobiecości
-Błagam!!
-Dobrze. Ciii. Przepraszam. Zapomniałem że dużo przeżyłaś. Sama się umyj, a ja pójdę do pokoju.-kiedy wychodził powiedziałam ciche " dziękuję".

Kiedy się umyłam i ubrałam to odrazu poszłam w kierunku pokoju. Weszłam a tam nikogo nie było. Ale słyszałam Michała i Reziego na dole. Głośno gadali. Tak głośno że w pokoju siedziałam cicho i ich słuchałam. Oczywiście tylko urywki słyszałam.
"Ma go znaleźć""Jak on zacznie wojne ze mna to go zabiję"" Jak skrzywdzi..."
Bardzo mnie ciekawi o kogo chodzi i kogo ma ktoś skrzywdzić.

Do pokoju wszedł chłopak. Uśmiechnął się do mnie. Ten uśmiech nie jest chytry, zły tylko taki szczery i przyjaźny.  Kurde zakochałam się w tym uśmiechu.
-Kochanie. Wiem że jestem seksowny, ale że aż tak że wpatrujesz się we mnie-i dupa. Zrobił cwaniacki uśmiech.
-Jesteś nawet przystojny. Ale nie w moim typie
-Ohh Królowo-spojrzałam na niego-wiem że ci się podobam.
-Nie. Podoba mi się ktoś inny-powiedziałam to specjalnie żeby zobaczyć jego reakcję. Nagle jego twarz spowarzniała
-Kto?!
-Nieważne
-Kto!!?
-Nikt. Daj już spokój
-Weronika!!!-zaczął podchodzić do mnie. Ja się cofałam i spotkałam ścianę. Jego ręce były obok mojej glowy po obu stronach
-Kto-powiedział spokojnie
-Nikt!!
-Kto!!- i po co to zrobiłam. Jaka ja głupia
-Nikt!! Żartowałam!!! Nikt!
-Niech zgadnę. Ten Justin z klubu?-Co?! Nie!! On mi się nie podoba!!! Ale nawet jest przystojny. Ale powiem szczerze Rezi jest przystojnieszy
-Nie!! Fu!! Remek Żartowałam.
-Hmm-Wpatrywaliśmy się w sobie oczy. Po kilku krótkich sekundach pocałował mnie. Walczył żebym oddała pocałunek. I niestety uległam. Oddałam pocałunek.
Nasze języki walczyły o dominację, niestety wygrał. Nasze usta pasowały do siebie idealnie.










No i mamy drugi pocałunek w usta.

Jak mijają wam wakacje?


🌟-cenię
💬-kocham

~Wi~

Król Mafii 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz