✏17✏

3.8K 142 35
                                    

Szukałam po szafkach bo podpaski powinny zostać z tamtego okresu. Po długich szukaniach znalazłam jedną całą paczkę. Wzięłam  i poszłam do łazienki.

Po kolacji poszłam do pokoju bo nic innego nie mogę zrobić. Wzięłam jakąś książkę z półki. Na okładce pisało " Joker". Nie no spoko. Zaczęłam czytać. Kiedy zaczęłam ją tak włchaniać lekture to nie było tak jak Rezi. On nie kochał się w kimś. Ale w książce Joker nie był taki straszny niż w realu. Jeszcze ją trochę przeczytałam bo nawet była ciekawa, a do pokoju wyparował chłopak.Był zły. Wpadł w ściekłość.
Podszedł do szafy i zaczął wyciągać broń!!
-Zostajesz w domu. Z JACKIEM
-Co? Gdzie....
-Nie ważne. Pa kochanie-i wybiegł. Odrazu poleciałam za nim,ale w domu nikogo nie było oprócz mnie i chłopaka który ma mnie pilnować.
-Gdzie oni...-przerwał mi
-Nie ważne Weronika-po tych słowach poszłam do pokoju i dalej czytałam książkę.

Prov. Remigiusza.

Kurwa znaleźli go!! Nareszcie!!! Kierowałem mustangiem jak wariat że chłopcy zaczynali trzymać się czegoś czego mogli.
Kiedy dotarliśmy na miejsce ruszyłem jako pierwszy. W domu nic się nie świeciło. Śpią!!
Michał po cichaczu otworzył drzwi weszłem pierwszy.
Chłopacy przeszukiwali dom. Michał pobiegł do mnie
-Stary. Nie ma ich!!!-po tych słowach szumi mi podał kartkę

" I co Joke? Nie spodziewałeś się tego? TWOJA lalunia już jest MOJA. Do zobaczenia
Justin"

-KURWA!!!!!!! IDZIEMY!!!!!-szybko wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy.

Prov Weroniki.

Siedziałam spokojnie i nagle usłyszałam strzały. Nie myśląc co się dzieje schowałam się pod łóżkiem.  Po kilku sekundach ktoś wszedł do pokoju. Byłam przerażona. Gdzie jest REMEK!!! CHCE GO TU I TERAZ!!!  Ktoś cały czas chodził po pokoju.
-Wyłaź i tak Cię znajdę-chodził blisko łóżka. Nagle poczułam szarpnięcie za łokieć.
-Aaa!!!-wyrywałam się. On ciągnął mnie na dół. Nie wiem kim jest bo ma worek na głowie. Kiedy byliśmy w salonie popchał mnie na kanapę. Że mam siedzieć.
-Witaj Weronika-spojrzałam przed siebie. Co to zauważyłam zatkało mnie!
-Justin
-Jednak mnie Pamiętasz. Powiem ci że ładna jesteś mimo tego że się boisz.
-Co chcesz ode mnie?
-Zobaczysz. Do auta z nią!!-Ten sam mężczyzna złapał mnie. Wyrywałam się ale on był silny. Kiedy szliśmy do przed salonu zauważyłam Jacka!! On nie nie żyje!!!!
Zaciągnięli mnie do auta.

ZNOWU ZOSTAŁAM PORWANA.







🌟-cenię
💬-kocham








~Wi~

Król Mafii 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz