14. Polsza.

1.8K 78 35
                                    

Byliśmy już w samolocie do Polski, w dalszym ciągu nie miałam pojęcia co się dzieje, że wszyscy tak dziwnie się zachowują.

Runch udawał że czyta książkę, drapiąc się po nadgarstku i co chwila spoglądając na Haruke.

Właściwie to każdy z nich jakoś nerwowo patrzył na Haruke, Mamoru tylko zamiast nerwowo to patrzył jakby jednocześnie chciał ją zabić i uciec od niej.

----- Ekhm ----- spróbowałam zwrócić ich uwagę ----- Coś się stało?

----- Co się miało stać? ----- zapytał August.

----- No nie wiem, jakoś dziwnie się zachowujecie. Jakbyście...

----- JAKBYŚMY COŚ UKRYWALI? JAKĄŚ WIEEEEELKĄ TAJEMNJCE I JAKBY HARUKA SIĘ O TYM DOWIEDZIAŁA I JAKBYŚMY SIĘ BALI ŻE WYGADA ALBO JAKBYŚMY ....

----- HOYA!!! ----- krzyknął na niego Chim.

----- Eeeeee...  Nie to nie to, skąd, nic nie ukrywamy Sakuraaa-Chaaan... ----- dopowiedział.

----- No dobrze... ?----- powiedziałam zdziwiona.

----- Sakura? Czy to jest już Polska? Bo zdaje się że zbliżamy się do lądowania.

Wyjrzałam przez okno, było widać przepiękny Kraków, chociaż lotnisko jest trochę dalej.

----- Tak, lądujemy w Balicach.

----- Gdzie?

----- Takie lotnisko.

*************♡♡♡*************

Przed wylądowaniem poprosiłem ochroniarza by zabrał dziewczyny od razu gdzieś do hotelu.

My jako że byliśmy tu pierwszy raz musieliśmy się gdzieś zaszyć i obgadać kilka spraw.

Gdy wyszliśmy trochę później z samolotu, tak by dziewczyn nie było, ujrzeliśmy niecodzienny widok.

Na lotnisku stał tłum ludzi, trzymali banery z logiem naszego zespołu, trzymali Army bomb mimo że nie było jeszcze koncertu i płakali.

Słychać było jak wykrzykują formułę z koncertów z naszymi imionami.

Krzyczęli po angielsku do nas jak nas kochają, jak się cieszą że w końcu jesteśmy w Polsce, jak bardzo nie wierzyli w to, żeby ich marzenie kiedykolwiek się spełniło.

Wzruszyliśmy się, podeszliśmy się przywitać.

Nagle poleciał do nas tłum i zaczął nas przytulać, przytulaliśmy się wszyscy nawzajem, utworzył się wielki tłum ludzi.

Jednak niestety, musieliśmy ich opuścić.

Gdy to się stało zadzwoniliśmy do managera, by wskazał nam plan zajęć w Polsce.

Pierwszy koncert miał się odbyć na stadionie narodowym w Warszawie, następnie miały być spotkania z ARMY, w każdym województwie tego państwa, a cały pobyt miał się zakończyć wielkim koncertem na Tauron Arenie w Krakowie.

Wsiedliśmy więc do limuzyny, i pojechaliśmy po Haruke i Sakure, musieliśmy je zabrać z Hotelu, skoro pierwszy przystanek mamy w Warszawie.

----- Wow... ----- powiedział Jungkook ----- nie spodziewałem się takiego powitania.

----- Ja też...

Let Me Love You || Kim Taehyung BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz