S2_8. Yoshuo i historia Seohana.

672 33 9
                                    

Teraz już wiem, dlaczego ten człowiek wydawał się znajomy... Ten wygląd, to imię...

----- Ty jesteś ojcem Sakury!!! Ale przecież ty nie żyjesz!!

Moi przyjaciele zaczęli przyglądać się mężczyźnie, tak samo jak ja, znali tą historię.

Nagłe zaginięcie szefa Sweet Secret, i nikt nic nie wie, nie ma żadnych śladów, więc policja rezygnuje ze śledztwa, uznając go za martwego.

----- Taaa, też tak myślałem.

----- Jak to możliwe że żyjesz?

----- Chcesz abym opowiedział ci całą swoją historię?

----- Owszem! Jesteśmy rodziną! Jesteś moim teściem! Mam dwoje dzieci z twoją córką, a nie wiem o tobie prawie nic! Do tej pory myślałem że nie żyjesz, a co jak Sakura się dowie, będzie zdziwiona!

----- Dobrze. A więc, gdy byłem no, młody. Postanowiłem założyć własną firmę, znaną teraz jako Sweet Secret, ale niegdyś, nazywała się Koreaboo. Gdy cała działalność się rozkręcała, musiałem wyjechać w delegację do Polski. Tam na jednych wykładach dla przedsiębiorców poznałem Lucy, zakochałem się w niej niemal że od razu. Nie minęło dużo czasu, a wzięliśmy ślub, a na świat przyszła twoja żona, moja córka, Sakura. Była moim oczkiem w głowie, tak samo jak Lucy. Kilka lat po niej, pojawił się też druga córka Yuriko oraz mój jedyny syn, Akiro. Niedługo później, dowiedziałem się, o przekrętach w firmie. Okazało się, że mój przyjaciel - Ryu - miał wiele błędów, błędy te ciągnęły się za nim lata, do dziś.

----- Jakie to były błędy?

----- Ryu ma wiele za uszami, jedynym wyjściem, aby pozbyć się jego problemów, były fałszywe akcje firmy, gdy to wyszło na jaw, po prostu się mnie pozbył. Byłem przeszkodą, którą musiał zniszczyć, ale nie przewidział jednego - że nie zginę.

Nie mogłem w to uwierzyć, zawsze wiedziałem, że Ryu na 100% ma coś za uszami, ale żeby aż tak.

Jungkook patrzył w przestrzeń jakby analizował wszystkie fakty, wyglądał w tym momencie jak Namjoon.

----- Co takiego zrobił? Jak to się stało, że nie zginąłeś?

----- Zostałem uprowadzony, od co. Jego plan był taki, aby wysadzić mnie z helikoptera gdzieś w górach. Sam nie znalazłbym drogi powrotnej a i umarłbym albo z głodu, albo z zimna. Była to najlepsza opcja, ponieważ nikt nie podejrzewałby mojego zabójstwa. Wszystko jednak wyszło całkowicie inaczej. Gdy zostałem wyrzucony w górach, to zostałem również znaleziony przez, jak wtedy myślałem, górnika. Później jednak okazało się, że zostałem znaleziony celowo, przez osobę znaną jako Kang Mogong, który został wysłany na misję przez Seohana.

----- Dlaczego więc cię oszczędzili? Seohan jest głową jakiejś Seulskiej szajki przestępczej, jaki miał powód by pozostawić Cię przy życiu? I co on robił w Polsce?

----- Seohan... Chciał wiedzieć kim jest jego ojciec, wiedział, że ja to wiem, dlatego kazał mnie znaleść. Trzymał mnie przy życiu, bym patrzył, jak powoli odbiera mi wszystko, za to co go w życiu spotkało.

Wszystko składało mi się w całość. To by oznaczało, że Seohan był sierotą, który przypadkiem założył organizację gdy chciał odnaleźć swojego ojca... Ale moment...

----- Ty, skąd ty wiedziałeś, kto jest jego ojcem?

----- Stąd... ----- głos Yoshuo zaczął się załamywać ----- że jest to syn mojego przyjaciela. Ojcem Seohana... Jest Ryu.

*********************************************

Mężczyzna, za młodu porzucony przez własnych rodziców, siedział teraz w swoim gabinecie.

W końcu miał wszystko, był o krok od osiągnięcia celu. Pamiętał jak dawno temu, chodził do szkoły w Polsce. Jak się tam znalazł... Nie wiedział zbyt wiele na ten temat.

Ojciec porzucił jego matkę, a ta następnie zmarła, gdy trafił do rodziny zastępczej, ta przeprowadziła się do tego kraju z jakiegoś powodu.

Chodził tam do szkoły, naturalne, nie miał zbyt wielu znajomych, miał tylko Mogonga. Do czasu, aż jedna popularna uczennica nie wyciągnęła do niego pomocnej dłoni. To ona sprawiła, że otworzył się na innych, a swoje serce otworzył dla niej. Jednak okrutny los odebrał mu szanse na szczęście.

Ojciec dziewczyny zaginął, co sprawiło, że miała ona się przeprowadzić, tak to wtedy widział.

Zaczął szukać, aż dokopał się do informacji o swoim ojcu, postanowił go odszukać. Nie miał wtedy pojęcia, że obie sprawy są ze sobą powiązane.

Wszystkie tropy prowadziły do człowieka imieniem Yoshuo, tylko on mógł to wszystko wiedzieć, dlatego właśnie Seohan namówił swojego jedynego kolegę, alby go odnalazł.

Gdy to się stało, a Seo dowiedział się kto jest jego ojcem, był wściekły. Mieszkał prawie obok... A na Yoshuo postanowił się zemścić, za ukrywanie prawdy, ale postanowił pozostawić go przy życiu, tylko dla dziewczyny, która skradła mu serce - dla Sakury.

W pogoni za nimi przeprowadził się do Seulu, zanim zdążył zauważyć, miał wielu sprzymierzeńców, aż w końcu stał się ich przywódcą.

Za pierwszy cel, ustanowił sobie znalezienie Sakury. Znalazł ją... W objęciach innego. Po śledztwie okazało się, że umawia się ze sławną osobą...

Taehyung. Zaczął odbierać mu wszystko, na czym mu zależało. Ojca, dziewczynę... Oczywiście, Seohan próbował interweniować. To on wysłał do Sweet Secret Seana, a w kawiarni postawił urodziwą Grace, ale ten plan też nie wyszedł.

Niedługo po tym, tamci się pobrali, sławna para spodziewała się dziecka, później drugiego.

Wtedy własnie Seohan po raz pierwszy od lat skontaktował się z Ryu. Ojciec nie chciał mieć z nim do czynienia. To był cios w serce. Więc Seohan powiedział, że zna o nim całą prawdę, ale mimo to, chce być z nim blisko.

Nie mógł wiedzieć, że są podsłuchiwani przez Choi Ji-Reuka, mężczyzna dowiedział się zbyt wielu rzeczy, dlatego musiał umrzeć, nim one zobaczyły by światło dzienne.

W międzyczasie, znalazł sposób, jak pozbyć się Taehyunga, jednakże musiał się nim najpierw zabawić, listy nie były przypadkiem. Trochę wszystko się skomplikowało, ale jest jeszcze czas, aby to odkręcić.

Teraz trzeba tylko sprawić, by genialny plan zaczął działać.

Teraz on, siedzący w swoim gabinecie rozdawał karty, od niego zależało wszystko.

Wiedział, że stał się okrutny, ale nie przeszkadzało mu to. Dopóki jego ojciec w końcu się nim interesuje, i dopóki nie zniszczy życia swojemu rywalowi, dopóty nie zaniechania swoich działań. Takie jest postanowienie Seohana, którego zamierza się trzymać, za wszelką cenę.

***************************************************************************************

Gomene :((((

Zdaję sobie sprawę z tego, że zawaliłam z rozdziałami.

Nie będę zwalać winy na nikogo innego, oczywiście, że to wina moja i moich zadań ze szkoły.

Postaram się poprawić.

Let Me Love You || Kim Taehyung BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz