#7 (ostatnia)

3.3K 70 12
                                    

Kochani ja wiem ze długo mnie nie było ale to już ostatni raz jak próbowałam cokolwiek napisać.. W tej części historii :)) robię kompletny magic time i jeżeli podobały wam się wcześniejsze rozdziały to na pewno spodoba wam się jakby druga część całej historii która opisze w mojej nowej książce. Bohaterowie zostają tacy sami, będzie to po prostu kontynuacja tej książki, mój totalny wymysł i fantazja także teraz szybko zakończę tą część i z chęcią zabieram się do pisania następnej ❤buziaki ❤ (Wiem ze większość z was zabije mnie za to co teraz zrobię i że o
ominęłam jedną z ciekawych scen i za chwilę sami będziecie wiedzieć o co chodzi xD)

***

Po tym gdy pokonaliśmy swoje własne słabości i walkę ze złem, Eustachy znów wrócił do swojej normalnej postaci a my wszyscy dotarliśmy na piękna wyspę na której spotkaliśmy Aslana.
Właśnie machalismy na pożegnanie dla Ryczypiska który postanowił dotrzeć na ląd Aslana. Otarłam łzę bo wiedziałam że więcej go już nie zobaczę.

-Teraz kolej na was.-zwrocil się Aslan.

Nie chciałam żeby to nadeszło. Chciałam o tym nie myśleć, odwlekać to jak najdłużej się da ale niestety. Nadszedł czas pożegnania.

Odwróciłam się powoli w stronę Łucji i Edmunda. Oboje również mieli świadomość ze mamy wrocic więc podbiegli i wtulili się w lwa. Ja natomiast rzuciłam się na szyję dla Kaspiana.

-Blagam cie, zostań ze mną. - mówił dławiąc łzy.

Przypomnialo mi się co zaszło między nami pare dni temu.. Jak przeżyliśmy chwile miłosnego uniesienia. Błogosławiłam tą chwile i jednoczesnie bałam się że nadeszła zbyt szybko.

-Uczynię cię swoją królową, będę cię kochał na zawsze, będę cię traktował jak skarb. Tym razem zgódź się i zostań błagam cię. - mówił dalej brunet.

Odsunęłam się cała zapłakana.

-Kaspianie..jesteś moim całym światem, i niczego nie pragnę bardziej niż zostać twoją królową. Jednak musze wracać. Wybacz mi proszę.

Nie pamiętam co było dalej. Widziałam tylko ból wymalowany na jego twarzy. Pamiętam też ostatnie słowa Aslana które powiedział do mnie szeptem:

"To jeszcze nie koniec"

***

A TERAZ JEŻELI CHCECIE ZAPRASZAM WAS DO DRUGIEJ CZĘŚCI TEJ OPOWIEŚCI "OSTANIA SZANSA"
kocham was i dziękuję że tak dzielnie czytaliście moje wypociny haha

Zostań ze mną...|NarniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz