♤Fake call pt1♤

2.6K 181 147
                                    

Jimin P

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jimin P.O.V

To było żenujące prosić Taehyunga o pomoc, ale nie miałem na kim teraz innym polegać. Nikt inny nie wiedział w co się wpakowałem. Do teraz nie dociera do mnie fakt, że panem S jest Suga hyung. To wszystko nie może być przypadkiem...
Nawet słowa mojej solowej piosenki tak odnoszą się do tego co teraz dzieje się w moim życiu. Ja i Suga hyung...ja i Min Yoongi...ja i Agust D...i ja ten frajer, który pozostanie ośmieszony w tym całym szaleństwie, który zbudowałem wokół siebie.

No cudnie, wręcz.

Tak się bałem, że nie kontrolowałem moich drżących nóg. Taki mój tik nerwowy. Zawsze kiedy się zawstydzam albo denerwuje to się właśnie dzieje.
Musiałem coś zrobić żeby nie zawieść Yoongiego hyunga jako pani J. On chciał rozmawiać przez kamerkę, a ja wyglądam jak facet, którego w dodatku zna. Jak on na to zareaguje?
A co jeśli dostanie zawału i nie przez przypadek jest nazwany dziadkiem w zespole?
Nie chce żeby przez moje kłamstwo jego serduszko nie wytrzymało..

Postanowiłem pójść do Taehyunga, nie wiedziałem czy jest to dobry pomysł, tym bardziej, że Kim nie jest zbytnio dobry w takie sprawy. Jednak nie miałem na kogo innego liczyć. Co będzie to będzie, prawda? 

Sam siebie oszukuje..

Udałem się prosto do pokoju Kima, jak zawsze panował tam mały nieład. Ubrania Taehyunga zawsze walały się po jego łóżku i pupach. Nie powiem już jak reaguje na jego buty. Kiedyś razem dzieliliśmy pokój, więc wiem jakie typowe błędy robi ten chłopak. Taehyung siedział przy swoim biurku, waląc palcami w klawiaturę i myszkę - prawdopodobnie grając w jakieś gry. Na uszach miał założone słuchawki, więc nawet mnie nie zauważył.

- Dobra Jungkook ja pójdę zrobić jungle ty pilnuj bota - powiedział z przejęciem w głosie, no normalnie wywróciłem oczami nie mogąc uwierzyć, że ta dwójka gra razem, a Jungkook jest tuż za jedną ścianą. Podszedłem do przyjaciela i spojrzałem w ekran monitora, widząc jak jakąś poczwarą zabija jakieś mutanty.

- To jest brutalne - powiedziałem krzywiąc się na twarzy, a Taehyung aż podskoczył dopiero teraz zauważając moją obecność. 

- Co ty tutaj robisz? - zapytał wracając wzrokiem do kontynuowania gry.

- Potrzebuje pomocy - odpowiedziałem szczerze.

- Niby w czym? - zapytał. - Nie Jungkook, to nie do ciebie. Jimin przyszedł - powiedział do mikrofony przy słuchawkach. 

- No wiesz..w tym - powiedziałem starając się jakoś zaakcentować, że chodzi mi o ten portal randkowy, jednak że po drugiej stronie był Jungkook i dobrze słyszał odpowiedzi Taehyunga, nie mogłem tak po prostu powiedzieć: " Ej Taehyung, bo wiesz panem S okazał się Suga hyung i potrzebuje teraz twojej pomocy, bo on chce ze mną rozmawiać przez kamerkę, a wiesz jestem Jiminem i zamiast cipki mam peniska"- Nie no to byłby żałosne.

A blind date | P.Jm & M.YgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz