♤Between work and feelings♤

2.1K 185 33
                                    

Jimin P

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jimin P.O.V.

Wszedłem do dormu razem z Sejin. W przejściu stali Taehyung z Jungkookiem i Hoseokiem, którzy jakoś dziwnie pobledli na twarzach. Nie chciałem teraz pytać ich czy z nimi jest wszystko w porządku, a przynajmniej nie przed Sejinem. 

- Co wy macie takie miny? - zapytał ich, a ci wydali z siebie dziwny odgłos, który przypominał coś w rodzaju paniki. 

- Jakie miny? Hahah - zaśmiał się nerwowo Hoseok.

- Co cię sprowadza Sejin? - zapytał Jungkook, który podszedł do niego.

- I to z Jiminem? - dołączył do niego Taehyung, który wziął pod rękę mężczyznę. Popatrzył na dwójkę jak na wariatów, ale wiedział jak to już z nimi jest. Sam pokręcałem głową, gdy tak na nich teraz patrzyłem. Nie rozumiałem ich zdenerwowania, w ogóle.

- Spotkałem go przed dormem, więc weszliśmy razem. Dziwnie się zachowujecie chłopaki - zauważył patrząc na nich podejrzliwie.

- Och? Sejin, wejdź - odezwał się Namjoon, który pojawił się na korytarzu.

- Jeśli oni mi pozwolą - zaśmiał się nerwowo patrząc to na Jungkooka, to na Taehyunga, którzy przylepili się do jego ramion.

- Zostawcie go i też chodźcie. Wszyscy musimy być obecni, podczas tej rozmowy - rzekł z powagą Namjoon. Wszyscy patrzyliśmy na niego i pokiwaliśmy ze zrozumieniem głowami. Nie mieliśmy innego wyjścia, jak udać się do salonu, gdzie czekał już Seokjin hyung. Nie chciałem za bardzo teraz rozmawiać, ale praca wzywała, a uczucia musiały przejść na drugi plan. Mimo wszystko jak miałem teraz spojrzeć Yoongiemu hyungowi w twarz? Bałem się, że przez to co zrobiłem może wydać mnie przed zarządem Big hitu. Musiałem zachować spokój i nie przesadzać teraz. Usiadłem na kanapie między Taehyungiem i Jungkookiem. Wszyscy musieliśmy poczekać jeszcze na Yoongiego, który pojawił się po dłuższej chwili, nawet na mnie nie patrząc.

Podczas całej rozmowy z Sejinem, obgadaliśmy sprawy związane z trasą i to, że już za tydzień wyruszamy do stanów. Mimo wszystko cieszyłem się, bo chciałem zobaczyć już fanów z innych krajów. Sejin musiał o wszystkim nas poinformować i również pouczyć, by pilnować paszportów i tak dalej. Każdy z nas był strasznie podekscytowany tym wyjazdem i nie mogliśmy się już doczekać wylotu z Korei. Jedyną osobą, która nie cieszyła się, był Yoongi. Czułem się źle z tym, że przeze mnie on się tak czuje. Chciałbym cofnąć czas, żeby powstrzymać samego siebie przed założeniem tego konta. Bycie Jisoo było bardzo złym pomysłem. 

Gdy Sejin wszystko nam powiedział, mógł już wracać do siebie. Każdy z nas udał się do swoich pokoi, by powoli zacząć pakowania do wyjazdu. Wszedłem do mojego pokoju, gdzie zaraz po mnie wszedł Hoseok, który zamknął za sobą drzwi. 

- Cieszę się, że wróciłeś, Jimin - powiedział patrząc w moją stronę. - I że powiedziałeś prawdę Yoongiemu - dodał z niepewnością w głosie. Westchnąłem cicho kładąc się na moje łóżko. Chciałbym teraz pobyć w samotności, żeby się wypłakać i przemyśleć sobie wszystko co złego zrobiłem, ale był tutaj też Hoseok, który chciał coś wiedzieć na ten temat. 

A blind date | P.Jm & M.YgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz