Ukończone
Co się stanie jeśli jeden z rap line zapragnie umówić się na randkę w ciemno? A jego randką stanie się najmniej spodziewany chłopak z vocal line?
Yoonmin
M.Yg~Top
P.Jm~Bottom
Istnieją Bts
Możliwe shipy:
Taekook
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
No i nadszedł kolejny i upokarzający dzień. Dzisiaj po raz kolejny będę musiał zmierzyć się z Yoongim-hyungiem jako dziewczyna. Powiem szczerze, że boję się tego jak on zareaguje na to, że pod tym wszystkim jestem ja.
Myślenie nad powoduje we mnie takie mieszane uczucia..Z jednej strony chciałbym czegoś spróbować z hyungiem, a z drugiej strony jest to, że on może nie chcieć mnie. Potarłem moje dłonie czując, że stres napływa z każdej możliwej strony. Pierwsze co muszę dzisiaj zrobić, to pozbyć się z pokoju Hoseoka, drugie to namówić Taehyunga do kolejnego przebrania mnie w Jisoo, a trzecie..to przygotować się mentalnie na jakiekolwiek pytania ze strony Sugi- hyunga.
Hoseok siedział przed laptopem ze słuchawkami w uszach, prawdopodobnie coś komponując. On chociaż był w tym dobry, a ja wciąż tkwię nad jedną piosenką, co za ironia losu. Podszedłem do hyunga i zajrzałem mu przez plecy patrząc z zaciekawieniem na to co tam tworzy, jednak Hobi zawsze był strachliwy i gdy tylko się do niego zbliżyłem ten podskoczył wystraszony na fotelu.
- Jezu..Jimin zanim będziesz się tak zakradał to chociaż z łaski swojej szturchnij mnie, czy coś - powiedział w moją stronę, a ja zaśmiał się cicho pokręcając głową.
- Przeprasza, na drugi raz będę pamiętał o tym - uśmiechnąłem się.
- To...- spojrzał na mnie. - Czegoś potrzebujesz? - uniósł jedną brew ku górze.
- Tak - przytaknąłem żwawo głową. - Chciałbym dzisiaj mieć wolny pokój i chciałbym wiedzieć czy..no.. - speszony podrapałem się po karku, nie lubiłem być niegrzeczny w stosunku do hyungów, a tym bardziej dla Hoseoka z którym dzielę pokój.
- Czy ci go udostępnię? - uśmiechnął się szeroko, a ja nieśmiało potwierdziłem jego pytanie. - Uroczy - zachichotał chwytając mnie za policzki, które zaczął tarmosić. - Pewnie, że twój hyung udostępni ci pokoik, skoro mój mochi baby potrzebuje prywatności - rzekł przesłodzonym tonem.
- Hyung..proszę - westchnąłem zażenowany tą sytuacją, a ten puścił moje policzki.
- O której potrzebujesz bym się ulotnił? - zapytał zaciekawiony.
- Em..tak koło osiemnastej - odpowiedziałem pocierając moje obolałe policzki. Serio niby dla drugiej osoby takie targanie jest zabawne, ale dla mnie to bolesna udręka.
- Spoko, wyciągnę wtedy Suge na piwo - powiedział wesoło, a ja wytrzeszczyłem oczy.
- Nie! - krzyknąłem wystraszony, a ten spojrzał na mnie z zaskoczeniem.
- Co nie? - zapytał.
- Nie bierz go z tego co słyszałem to jest bardzo zajęty, hyung. Lepiej zabierz Seokjina albo Namjoona - zaproponowałem mu.
- Skoro tak to wezmę tą dwójkę ze sobą z Jinem-hyungiem będzie zabawniej - zaśmiał się wesoło, a ja poczułem jak kamień spada mi z serca. Bo jakby nie patrząc Yoongi swobodnie mógłby przy Hoseoku rozmawiać z Jisoo, a bałbym się że Hoseok skapnąłby się, że to ja. Tragedia pisana. - Idę od razu im to zaproponować - powiedział zdejmując słuchawki i zapisując na laptopie swoją pracę, po czym udał się do wyjścia z pokoju. Zostając sam chwyciłem się dłonią w okolice mojego serca.