— JiMin przeprosił, ale ja też powinienem... W końcu jestem za niego odpowiedzialny — powiedział YoonGi podczas rozmowy telefonicznej z NamJoonem.
— Chinatsu już się nie gniewa. Ja zresztą w ogóle nie byłem zły...
— Całe szczęście. Niepotrzebnie go ukarałem...
— Ukarałeś? YoonGi, on nie jest dzieckiem.
— Ale zachowuje się jak dziecko... Czasami.
— A nie czasami? Wiesz, Chinatsu powiedziała mi coś...
— Co takiego? Mów!
— Podobno JiMin... — Westchnął zakłopotany. — Co was łączy?
— Nie rozumiem... Co dokładnie powiedziała ci Chinatsu?
— Powiedziała, że się całowaliście. JiMin tak twierdzi...
— To nieprawda! To znaczy... — Odetchnął, zamykając drzwi, by hybryda nie usłyszała o czym rozmawia z przyjacielem. — To była nieprawda...
— Jak to? Przecież... JiMin to chłopak, męska hybryda... — NamJoon także mówił cicho, zapewne Chinatsu kręciła się gdzieś w jego pobliżu.
— I co z tego? Mam trochę inne... upodobania.
— Dlaczego mi nie powiedziałeś? Myślałem, że Chinatsu zmyśla, albo że JiMin sobie coś uroił...
— Fakt, trochę ześwirował na tym punkcie, ale mu nie uległem... Do wczoraj — przyznał YoonGi.
— To znaczy?
— Nie zadawaj głupich pytań, okej? — zirytował się Min. Następnie pokrótce opowiedział przyjacielowi przebieg wczorajszego wieczoru, pomijając szczegóły, których Kim i tak wolałby nie znać.
— Szczerze? — zapytał Kim, wysłuchawszy opowieści do samego końca.
— I tak wiem, co o tym sądzisz. Wal.
— Znasz mangę hentai, w której występuje damska, a nie męska hybryda?
CZYTASZ
ɴ ᴇ ᴋ ᴏ
Fanfiction》мιη уσσηgι α∂σρтυנє кσ¢ιą нувяу∂ę 𝕒𝕝𝕓𝕠 》Pαɾƙ JιMιɳ, Ⴆęԃąƈყ ƙσƈιą ԋყႦɾყԃą, ȥყʂƙυʝҽ ɯłαśƈιƈιҽʅα, σ ƙƚóɾҽɠσ ʂȥყႦƙσ ʂƚαʝҽ ʂιę ȥαȥԃɾσʂɳყ 》𝒎.𝒚𝒈 𝒙 𝒑.𝒋𝒎 》𝒕𝒐𝒑!𝒎𝒚𝒈 》𝒉𝒚𝒃𝒓𝒚𝒅𝒂 》 𝒇𝒍𝒖𝒇𝒇 》𝒔𝒎𝒖𝒕