18. Maraton Szczęśliwego Nowego Roku

5.3K 212 7
                                    

- Cudowna historia - powiedzialam z nadzieją, że nie będzie zadawać pytań

- Taak, pamiętam to jakby to było wczoraj.

- Mam nadzieję, że ja swojego najpiękniejszego dnia w życia również nie zapomnę - powiedzialam z uśmiechem. Mam nadzieję, że choć trochę przypomina naturalny.

- Olu na prawdę kiepsko wygladasz. Jadlas coś?

- Jeszcze nie. - powiedziałam niepewnie

- Jak to!? Wszytko jasne. - teraz popatrzyła na Macka i powiedziala - pojde znaleźć Marcina, a ty masz przypilnowac żeby Ola coś zjadła, jasne?

- Tak mamusiu - powiedział jak małe dziecko - jestem dorosły, więc nie dyktuj mi co mam zrobić. A teraz wybacz ale pójdę z moją kobietą zjeść śniadanie.

- Smacznego - powiedziała z tym swoim optymizmem

- Dziękujęmy - powiedzialam i poszlam jeść.

Pani Krysia zrobiła nam kanapki i herbate. Ignorowałam osoby, które chodziły po mieszkaniu. Pewnie to reszta rodziny Maćka. Po zjedzonym posiłku chcialam iść na gore ale stanęła mi na drodze jakąś para.

- Cześć. Jestem Olivia - powiedziała i wystąpiła rękę

- Ola - uścisnęłam jej doń a ta szeroko się uśmiechnęła

- Jestem siostrą Maćka, a to mój chłopak Alan

- Miło mi - popatrzyłam na mężczyznę a ten oblizal wargę i patrzył na mój biust . Co za bezczelny typ .

- Alez się cieszę - przytuliła mnie - Welonem rzucaj w moją stronę - pisnela zadowolona

- Zobaczymy, zabaczymy - zaśmiałam się i poruszyłam sugestywnie brwiami.

- Rozumiem, że ten gest oznacza, że welon jets Móóóój - szkoda że ja się tak nie cieszę jak ona. A to MÓJ wielki dzień. Hym hym mogę się schować w szafie i wyjść po wszystkim? Ahh no tak... Oczywiście, że nie.

- Da się załatwić - powiedziałam i znowu się przytuliłysmy

- Miło mi że się dogadujecie, ale Ola już pójdzie ze mną.

- Cooo? Czemuuuu? Maciuś nie zabieraj mi jej. - powiedziała wyrywając moją rękę Maćkowi

- Ona jest MOJA - wyraźniej powiedział ostatnie słowo

Fajnie się czuje w towarzystwie Maćka rodziny. Czyli jednka są plusy tego małżeństwa. Będę miała fajną tesciową, teścia, szwagierke, szwagra. Nic tylko pozazdrościć. Czujecie ironię w ostatnim zdaniu?

- Wcale temu nie zaprzeczam. Jest twoja, ale ja z nią jeszcze 3 minutki porozmawiam. - powiedziała I puściła mu oczko

- 3 minuty i ani sekundy dłużej. Jest kosmetyczka, która chciałaby zacząć już malować Ole.

- Dobrze. 3 minutki. - powiedziała i pocałowała go w policzek. On ją przytulił i podniósł przytulając.

- Czego się nie robi dla młodszej siostrzyczki.- mówiąc to śmiał się - 3 minuty. Serio. - to powiedział już poważnie

Jak tak miałoby być cały czas to wchodzę bez zastanowienia, ale wiem że oni w końcu pojadą a ja zostanę z Maćkiem. Sama z Maćkiem w nasza noc poslubna. To wydarzy się dzisiejszego wieczora, Maciek zdążył mnie już o tym kilkakrotnie, dokładnie poinformować. Boję się. Bardzo.

- Maciek, musimy porozmawiać - powiedziałam

- Słucham. - powiedział nie obawiając się niczego

- Gdzie moja światkowa?

- O kurwa - powiedział - W Madrycie

- Co? - zapytałam wściekła bo zapewniał mnie ze to załatwi

- Ale ze jak w Madrycie? To żart? - zaczęła się śmiać Olivia

- Mam nadzieję - powiedziałam

W tym momencie do domu weszła Nicol i Wojtek. Chociaż tyle. Nicol jest tu jedynym moim gościem. Chyba że liczyć ją jako osobę towarzyszącą Wojtka, to mogę powiedzieć że jestem bez rodziny i znajomych na własnym ślubie. Mam nadzieje, że nikt nie będzie pytał.

- Żartowałem - zaczął się śmiać Maciek.

Taki Maciek zaczyna mi się podobac.
Ola stop. Nie! Mdlejesz na ceremonii jasne!? Dla własnego dobra nie będę mdlec. Za dużo osób i z mojej ucieczki byłyby nici. Uciekne z wesela. Może nikt nie zauważy.

^^^^^^^^^^^^^^
Kolejna część mini rozdziału do mini maratonu jest.

PRZYPOMINAM ŻE WSZYSTKIE INFORMACJE ODNOŚCIE NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU ZNAJDUJĄ SIE W "INFORMACJA - ROZDZIAŁ 18"
Albym wstawila razdzial 19 muszą być 23 gwiazdki

Nie bądź żyd, daj gwiazdkę. Klik klik
↙️⬇️↘️

Jesteś Tylko I Wyłącznie Moja, Rozumiesz!?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz