9.

1.2K 26 10
                                    

Całe życie oparte na tym samym,czyli ćwiczenia,albo wojny.Wstałam o godzinie 6.10 i poszłam przebrać się w strój do ćwiczeń,bo przecież dla nas Avengersów są potrzebne takie typu ćwiczenia,bo tak mówi Nick i mamy się go słuchać.Przebrałam się w   

Przebrałam się w   

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

i poszłam na dół.Tam już czekał na mnie Steve

STEVE:MYŚLAŁEM,ŻE BĘDĘ CIE MUSIAŁ BUDZIĆ

LUNA:NIE PRZESADZAJ RAZ ZASPAŁAM 

STEVE:KAŻDEMU SIĘ ZDARZA

LUNA:TYLKO TOBIE NIE

STEVE:HAHA

LUNA:WIEM UDAŁ MI SIĘ ŻART

STEVE:DOBRA KONIEC ŚMIECHÓW IDZIEMY BIEGAĆ

LUNA:TY ZAWSZE MUSISZ PSUĆ TAKIE PIĘKNE CHWILE?

STEVE:DLACZEGO KAŻDY TAK MÓWI?

LUNA:NO NIE WIEM

STEVE:DOBRA PÓŹNIEJ TO WYJAŚNIMY,A TERAZ IDZIEMY POBIEGAĆ

LUNA:EHHHH

I poszli,a raczej pobiegliśmy.Na początku krótka rozgrzewka,rozciąganie się,a potem zaczęliśmy biegać wokół parku.Przebiegłam chyba jakieś 20 okrążeń,a potem usiadłam pod drzewem,ale oczywiście nasz kochany kapitan nie dawał za wygraną i biegał dalej.Ja odpoczywałam patrząc przed siebie,aż w końcu do mnie doszedł Steve

LUNA:ZMĘCZONY,NIE TO BIEGAJ DALEJ

STEVE:KTÓRE KÓŁKO?

LUNA:KÓŁKO CHYBA KÓŁKA,AŻ DWADZIEŚCIA

STEVE:BRAWO,WCZORAJ PRZEBIEGŁAŚ PIĘTNAŚCIE 

LUNA:Z KAŻDYM DNIEM JESTEM ODPORNIEJSZA

STEVE:TO DOBRA WIADOMOŚĆ

LUNA:SZCZEGÓLNOŚCI DLA MNIE

STEVE:DOBRA IDZIEMY 

LUNA:POMÓŻ MI NIE WSTANĘ

STEVE:WIEDZIAŁEM

Steve podniósł zmordowaną Lunę i razem poszli do Avengers Tower.Po wejściu do budynku pobiegłam do swojego pokoju,aby zrobić szybki prysznic i przebrać się w nie spocone ubranie.Przebrałam się w

Przebrałam się w

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Preferencje i imagify AVENGERSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz