Zakupy

5.7K 145 7
                                    

Pokłóciłam się z moim chłopakiem Łukaszem, więc stwierdziłam, że pojadę do galerii na zakupy, żeby trochę odreagować. Po 2 godzinach chodzenia po sklepach zdecydowałam, że pora wrócić do domu. Jednak przed wyjściem z galerii chciałam kupić case na mój telefon, więc podeszłam do najbliżego stoiska. Przyglądając się wszystkim obudowom, nagle poczułam ucisk na nadgarstku. Spojrzałam w dół i zobaczyłam kajdanki. Z jednej strony przypięta byłam do nich ja, a z drugiej przystojny, uśmiechnięty brunet.
- Co się dzieje? - zapytałam.
- Teraz jesteśmy połączeni - odpowiedział.
Za młodym mężczyzną stało jeszcze trzech innych chłopaków, którzy śmiali się z całej sytuacji. Jeden z nich trzymał kamerę. Nie wiedziałam za bardzo co im chodzi. Przypięty do mnie kolega nagle powiedział:
-Dobra Piotrullo, skończ nagrywanie - i zwrócił się do mnie.- Spokojnie, nagrywamy takiego pranka. Już Cię puszczam- spojrzał mi w oczy i usłyszałam jego urzekający śmiech.
-Karol dawaj kluczyk. Musimy puścić koleżankę-odrzekł najbardziej wytatuowany z mężczyzn.
Chłopak w różowych włosach zaczął szukać go po kieszeniach. Nagle mina mu zrzedła.
-Tromba, nie rób sobie żartów. Ty wziąłeś ten klucz?-zapytał Karol.
-Stary, nie mam go naprawdę.
Po 10 minutach poszukiwań nowopoznani mężczyźni stwierdzili, że klucza nie ma...
*
*
*
*
*
To moje pierwsze opowiadanie. Dajcie znać co zmienić. Miłego czytania <3

Miłosny prank (Poczciwy Krzychu) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz