Jedna wiadomość

3.6K 112 13
                                    

~WIKOTRIA~
-Poczekaj. Dasz mi swój numer telefonu?
Przez chwilę zastanawiałam się, trzymając w ręku wciąż dzwoniacy telefon.
-No dobrze-podałam mu numer, pożegnałam się i wyszłam z samochodu.
Wsiadając do mojego auta nie wiedziałam co się dzieje. Gdy Krzychu odjechał ja siedziałam jeszcze chwilę i zastanawiałam się nad tym co sie stało. "Nie, Wiktoria. Otrząsnij się"-pomyślałam i oddzwoniłam do Łukasza.
-Cześć! Spotkamy się? - zaproponował mój chłopak.
-Dobrze. Za pół godziny w kawiarni? - zapytałam.
-Okej. Do zobaczenia- pożegnał się i rozłączył.
Wiedziałam, że to będzie ciężka rozmowa, a teraz ze względu na to co się stało w ciągu ostatnich godzin będzie jeszcze gorzej.
Rozmawialiśmy dość długo i udało nam się pogodzić, ale przez cały czas gdy byłam z Łukaszem, myślałam o nowopoznanym koledze. Gdy wróciłam do domu nie mogłam się na niczym skupić. "Jak można tak szybko się kimś zauroczyć?"-zadawałam sobie to pytanie przez cały wieczór. Później postanowiłam obejrzeć kilka filmików kolegów Kamila. W wielu z nich występował także on sam. Co chwilę wybuchałam śmiechem widząc ich wygłupy. Nagle mój telefon zawibrował. Byłam pewna, że to Łukasz, lecz był to nieznany numer.
✉ Dobranoc <3 / Krzychu
*
*
*
*
*
Dajcie znać czy coś zmienić czy jak narazie podobają wam się losy Krzycha i Wiktorii?

Miłosny prank (Poczciwy Krzychu) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz