dwanaście

459 31 1
                                    

Jess już godzinę próbowała doprowadzić włosy Sarah do ładu, czego dziewczyna nie mogła pojąć- to przecież zwykłe spotkanie.

Równo o 19 do drzwi Sarah zadzwonił dzwonek, a kiedy oczy dziewczyny nie zauważyły żadnej postaci, spostrzegła małą kartkę:

Będę czekał na Ciebie obok fontanny w pobliskim parku. Wiem, że wiesz o jaką fontannę mi chodzi. Zayn x

Zaśmiała się na krótką wiadomość i po lamentach Jessici wyszła z domu.

*

- Zayn? Ktoś napisał Ci wiadomość!- do uszu Zayn'a doszedł głos jego byłej dziewczyny Perrie. Wziął do ręki papier i co chwila kontrolując czas, zaczął czytać:

Cześć Zayn, wybacz mi, ale nie mogę przyjść dzisiaj. Musimy to przełożyć, ale wierzę, że jeszcze się spotkamy :) Sarah x

Rozczarowanie Zayn'a sięgnęło zenitu. Jedyne na co miał siłę to rzucenie wcześniej kupioną czerwoną różą i zamknięcie się w swoim pokoju, zamykając drzwi z głośnym hukiem.

*

Z wielkim zdenerwowaniem Sarah pokonywała kolejne metry dzielące ją od niego. Prawie cały czas wpatrywała się w zegarek, potrącając przez to kilkoro przechodniów.

Kiedy jej oczy ujrzały ową fontannę, zdezorientowanie Sarah sięgnęło zenitu. Jedyną postacią znajdującą się w parku była drobna blondynka, krocząca teraz wolnym krokiem w stronę Sarah.

- Wybacz, Zayn kazał mi tylko przekazać, że nie mógł przyjść bla, bla, bla. Po prostu Cię olał, laska.

Oczy Sarah zaszły łzami, a nagła chęć rozszarpania blondynki nasiliła się.

- Kim jesteś?

- Och, jestem Perrie- uśmiechnęła się chytrze- Dziewczyna Zayn'a.

|-|

dramaaa time! przepraszam, że taki krótki ale następny powinien być dłuższy, postaram się

perrie dopiero się pojawiła a już namieszała lmao

do następnego x

call me ➹- malikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz