siedemnaście

527 30 3
                                    

Perrie właśnie w tym momencie siedziała na kanapie w domu Zayn'a, obmyślając plan. Zapisała na kartce grubymi literami:

Nie dopuścić do spotkania? Jest.

Skłócić ich ze sobą? Jest.

Omotać Zayn'a? Jest.

Pozbyć się Sarah? Je... Nie ma.

Blondynka skupiła się na dłuższą chwilę, a dopiero dźwięk przekręcanych w drzwiach kluczy, sprowadził ją na ziemię. Czym prędzej schowała kartkę do kieszeni swoich obcisłych spodni i ze sztucznym uśmiechem podeszła do swojej.. ofiary?

Zayn po powrocie do domu nawet nie spojrzał na Perrie, co niezwykle zdenerwowało blondynkę. Jedyne, co zrobił Zayn to spojrzał się na nią z odrazą w oczach i wypowiedział:

- Wypierdalaj z mojego domu. Teraz.

- Ale Zaynie...

- Tylko Sarah może tak do mnie mówić.. a teraz odejdź, raz na zawsze.

- Dobrze. Teraz wyjdę, ale wiedz jedno, zemszczę się. Do zobaczenia, Zaynie.

Blondynka opuściła pomieszczenie i kiedy usłyszała trzask drzwi, wyjęła kartkę i agresywnymi ruchami pogrubiła jedną pozycję na liście.

Pozbyć się Sarah.

call me ➹- malikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz