Rozdział 6

807 53 18
                                    

Skip time- piątek.

Pov Millie

Razem z Finnem stwierdziliśmy że impreza odbędzie się u niego. Poprosiłam Noah aby zrobił zakupy a Sadie o to aby po szkole przyszła pomóc nam w przygotowaniach. Caleb i Gaten mieli za to wymyślić jakieś gry, ale pewnie i tak tego nie zrobią. Lili jakby zapadła się pod ziemię. Cały tydzień się do mnie nie odzywała, nie mam pojęcia o co jej chodzi jeszcze w niedzielę wszytko było okej.
Umówiliśmy się na godzinę 18, ponieważ zajęcia kończyliśmy dopiero o szesnastej. O 16.15 ja i Finn byliśmy już pod domem Wolfhardów, około 20 minut później pojawiła się Sadie, a krótko po tym w drzwiach stał Noah z torbami pełnymi najróżniejszych przekąsek i napojów.

Pov Narrator

O godzinie siedemnastej wszytko było naszykowane, Sadie i Noah byli już gotowi na imprezę ale Finn i Millie nadal wyglądali tak samo jak w szkole. Dziewczyna wcześniej przyniosła swoje rzeczy, więc doskonale wiedziała co założyć, natomiast Finn zaczął poszukiwania odpowiedniej koszulki, padło na zwykły czarny t-shirt z czerwoną różą. Millie założyła dosyć krótką jeansową spódnicę i krótki czarny koronkowy top.
Punktualnie o osiemnastej zjawili się Gaten i Caleb, natomiast nikt nie miał pojęcia kiedy i czy w ogóle przyjdzie Li.
Przyjaciele już mieli otwierać pierwsze paczki chipsów kiedy usłyszeli pukanie w drzwi. Stała w nich ładna blondynka średniego wzrostu, miała na sobie czerwony golf i czarne jeansy. To była Lili.

Pov Millie

Mijały godziny a Li nadal nie zamieniła ze mną ani słowa. W międzyczasie, co było już normą na naszych imprezach, pojawił się alkochol. Stwierdziliśmy że pogramy w jakaś grę, a z racji iż chłopcy nic nie wymyślili znów padło na butelkę.
Lecz tym razem z wyzwaniami.
Na początku padały mało ciekawe, pytania i wyzwania dopóki nie trafiło na Lili. Noah wymyślił że ma pocałować najprzystojniejszego według niej chłopaka w pokoju. Lili wstała z miejsca i pewnie ruszyła w stronę Finna, po czym niespodziewanie odbiła na miejsce Noah i delikatnie pocałowała go w policzek. Około piętnaście minut później butelka pierwszy raz tego wieczoru wycelowała na mnie. Lekko podpity Gaten zaczął wrzeszczeć że mam pocałować osobę obok, szybko zorientowałam się że do wyboru miałam Finna lub Caleba. Ostentacyjnie obróciłam się w stronę Finna, szybko zmieniłam pozę tym samym siadając chłopakowi na kolanach i namiętnie go całując. Kątem oka zauważyłam że Li cała aż się trzęsie ze złości. Teraz już wiedziałam o co chodzi.

//////////////////////////////////

Pov Finn

Po zakończonej grze impreza już powoli dobiegała końca, do momentu w którym w domu zostałem tylko ja i Mills, wzięliśmy się za sprzątanie. Gdzieś około 2 wszytko było w miarę ogarnięte, więc postanowiliśmy naszykować się do spania.

Pov Millie

Nie mam pojęcia ile czasu to trwało ale nie potrafiłam zasnąć. Kiedy nareszcie mi się udało wręcz marzyłam aby się obudzić, a to wszytko z racji tego że śniła mi się Lili, ale nie sama, w moim śnie całowała się z Finnem. Wiem że wsumie nie powinnam się przejmować bo nawet nie jesteśmy razem, ale ja chyba jestem trochę zazdrosna. Stałam i wpatrywałam się w nich jeszcze chwilę po czym zaczęłam słyszeć głos który z każdą setną sekundy stawał się coraz donosniejszy. Finn nigdy nie miał mocnego snu więc pewnie zauważył że coś jest ze mną nie tak.

Pov Narrator

Finnowi w końcu udało złapać się kontakt z Mills, naprawdę się o nią martwił. Nigdy wcześniej nie miała koszmarów.

M-Millie
F-Finn

F: Wszytko w pożądku?

M: Tak, nie ma się co przejmować to tylko zły sen. Dziękuję że mnie obudziłeś.

F: Co Ci się śniło?

M: Nic takiego.

F: Mills, możesz mi powiedzieć wszytko, proszę.

M: Naprawdę nic takiego, poprostu zły sen.

F: No dobrze.

M: Finn?

F: Tak?

M: Zostaniesz tu?

F: Dla Ciebie wszystko Mills.

Chłopak przytulił Millie, co dziewczyną zresztą zaraz odwzajemniła i już do końca nocy, spokojnie spali cały czas będąc w siebie wtuleni.

Na mnie możesz liczyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz