Rozdział 2

1.2K 61 37
                                    

Millie

Zaszczyt pierwszego zakręcenia butelką tego wieczoru przypadł mi, ustaliliśmy że skoro jesteśmy tylko przyjaciółmi to przecież możemy WSZYSCY całować się w usta. Znów zauważyłam że Finn ukradkiem patrzy na mnie, lekko się zarumieniłam, co z kolei zauważyła Sadie, podniosła znacząco brew a ja zarumieniłam się jeszcze bardziej.
Liczyłam na to, że nikt więcej nic nie zauważy, i raczej nie miałam się o co martwić, bo moje towarzystwo w większości było "lekko" wstawione.
W końcu zakręciłam butelką. Kręciła się strasznie długo a kiedy myślałam że już zatrzyma się na Calebie przekręciła się jeszcze odrobinę w bok co skutkowało tym że butelka wskazywała na Sadie!
Chyba nikt nie przewidział tego typu sytuacji. Chłopcy mówili mi że przecież mogę zrezygnować ale ja nie widziałam takiej potrzeby, wiedziałam co chce zrobić Sads. Mrugneła do mnie po czym połączyłam nasze usta w pocałunku, był to namiętny pocałunek, specjalnie przesadzony, kiedy skończyłyśmy miny chłopaków były bezcenne tylko Lili walała się po podłodze śmiejąc się w niebo głosy, po chwili dołączyłyśmy do Li a chłopcy nadal dziwnie się na nas patrzyli co sprawiało że chciało nam się śmiać jeszce bardziej.
W końcu Noah doznał oświecenia i razem z chłopakami doszedł do wniosku że cała sytuacja została specjalnie wykreowana przez cwane damskie umysły. Następnie kręciła Sadie, wypadło na Caleba!
O mój Boże!
Wszycy shipują ich od zawsze haha.
Razem z resztą grupy stwierdziliśmy że chyba zbyt długo się całują więc ich od siebie odciagneliśmy, widziałam jak później wymieniali między sobą nieśmiałe spojrzenia. Potem Caleb całował się z Noah, Noah z Lili, Lili z Gatenem, Gaten z Sadie, Sadie z Finnem, Finn z Noah, noah ze mną, ja z Calebem, potem Caleb z Finnem itp. itd. Wkońcu znowu nadszedł moment gry w którym zawsze najbardziej się stresowałam, bez względu na to, kto kręcił.
Finn zakręcił butelką, wypadło na mnie. Wszycy byli podpici więc pod koniec gry prawie nikt nic nie rejestrował, oprócz mnie i jak się okazało Finna, on też nic nie pił. Zbiliżyliśmy się do siebie po czym nasze usta się złączyły. Był to delikatny pocałunek, pełen miłości i troski? Nie wiedziałam że po pocałunku można tak dużo wywnioskować.
Nie spodziewałam się, że ten pocałunek będzie w najmniejszym stopniu różnił się od innych.
Ale on się różnił, i to nawet bardzo.
Później zagraliśmy jeszcze killa rund, ale stwierdziliśmy, że skoro już 1 w nocy to zaczniemy sprzątać i szykować się do spania.
O 2:26 dom Lili wyglądał jak nowy.
Czego kompletnie się nie spodziewałam, ale po tym chyba częściej będę zapraszać do siebie wystawionego Noah, bardzo dokładnie sprząta.
Kiedy byliśmy już w piżamach wybiła 3 w nocy, oczywiście nie można było przegapić takiej okazji więc chłopcy włączyli jakiś horror, nikomu nie chciało się spać. W środku było strasznie gorąco więc wyszłam na balkon aby trochę się ochłodzić i przemyśleć dzisiejsze wydarzenia.

Finn

Oglądaliśmy jakiś horror ale ja nie potrafiłem się skupić na fabule. Moje myśli opanowała pewna szatynka.
Przyjaźniliśmy się bardzo długo, zawsze kochałem Mills jako przyjaciółkę, ona mnie pewnie też, kiedy miała jakiś problem zawsze przychodziła do mnie, często spotykaliśmy się w tygodniu u mnie w domu na seansy filmowe, zazwyczaj oglądaliśmy horrory, wtedy Millie się do mnie tuliła a ja tylko śmiałem się z fimu jak z komedi. Lubiłem spędzać z nią czas, ale dzisiaj coś we mnie pękło. Kiedy Mills mnie pocałowała czułem że to nie jest tylko przyjaźń, ona mi się podoba. Wcześniej nawet mi to przez myśl nie przeszło, a teraz?
A teraz nie mogę skupić się na niczym innym. Zauważyłem jak Millie wychodzi na balkon, stwierdziłem że pewnie chce pobyć trochę sama więc postaniwiłem do niej nie iść. Kiedy wróciła, poklepałem dłonią miejsce obok mnie, dziewczyna się dosiadła i oparła głowę o moje ramię, po chwili jednak zauważyłem że zasnęła więc pozwoliłem sobie położyć poduszkę na kolanach i przestawić jej głowę na poduszkę. Niedługo po niej, zasnąłem i ja.

Na mnie możesz liczyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz