- Jeszcze torebka - Chwyciłam za moją czarną torebkę i zawiesiłam ja ramieDziwne było to, że od momentu mojego przyjścia z Sky nie zastałam w domu mojego brata, ani Arona.
Opuściłyśmy razem dom i wsiadłyśmy do auta Matt'a. Postanowiłam, że usiądę wraz ze Sky na tyłach żeby po prostu nie poczuła się samotnie.
- No to jedziemy - Powiedział Matt i ruszył autem
Matt jeździ szybko co akurat mi się podoba, a Sky przeraża i uważa, że po prostu się popisuję. Nie mam pojęcia czemu ona do niego nie pała sympatią, ale mogłaby spróbować się z nim dogadać.
Po ponad dziesięciu minutach zaparkował auto pod ogromnym domem. Doskonale słyszałam już muzykę. Opuścili mi w tym samym czasie auto we trójkę.
- Idźcie sobie na drinki, a ja na chwilę pójdę do kolegów, a potem do Was dołącze - Powiedział Matt z uśmiechem
Zobaczyłam na twarzy Sky ulgę, a więc skinęłam tylko głową i ruszyłam ze Sky do wnętrza domu.
Impreza była i w środku i na zewnątrz przy dużym basenie, który strasznie mi się spodobał. Wchodząc do środka można poczuć zapach papierosów, alkoholu, potu, a nawet trawki.
Skierowałyśmy się ze Sky do kuchni gdzie były przeróżne rodzaje alkoholu.
Sky chwyciła za dwa przygotowane shoty, który były na ladzie i podała mi jeden kieliszek.
Wypiłyśmy go odrazu i potem następne, następne...
***
Roześmiane siedziałyśmy i dalej piłyśmy, ale usłyszałam, że mój telefon dzwoni. Wyjęłam go z kieszeni i zobaczyłam, że dzwoni Victor. Nie zdążyłam odebrać i pokazało mi, że dzwonił 15 razy. Przeklęłam pod nosem i szybko do niego oddzwoniłam.
- Halo? - Usłyszałam jego zdenerwowany ton - Gdzie Ty do cholery jesteś?
- Mam osiemnaście lat więc nie muszę Ci się ze wszystkiego tłumaczyć - Powiedziałam pewnym siebie tonem
- Moly! - Podniósł swój ton
- Jezu zluzuj - Przewróciłam oczami czego on nie zobaczy, ale za to Sky zobaczyła - Jestem na domówce
- Przyjechać po Ciebie? Podaj adres - Stał się napewno spokojniejszy, niż wcześniej - Halo?
- Narazie nie, jak coś dam Ci znać - Odpowiedziałam
- Okej, dzwoń
Potem się rozłączyłam i schowałam telefon do kieszeni.
- Victor? - Zapytałam
Trudno byłoby się nie domyślić.
- Ta - Wzruszyłam ramionami
- Moly? - Usłyszałam za sobą męski głos
Odwróciłam się i zobaczyłam Matt'a, który stał z grymasem na twarzy.
- Co tam?
- Mogłabyś na chwilę zostawić Sky i iść ze mną pogadać? - Zapytał
![](https://img.wattpad.com/cover/202049400-288-k117851.jpg)
CZYTASZ
Zagubiona miłość
RomanceDwójka zagubionych w świecie ludzi. Na pozór silni i wredni, ale w środku płoną bolesnym ogniem. Stare rany mogą zostać rozdrapywane przez samych siebie. Ciągnie ich do siebie coś czego nie chcą, ale są uzależnieni od siebie. Ich historia jest skomp...