11.

2.9K 55 8
                                    


- Jeszcze torebka - Chwyciłam za moją czarną torebkę i zawiesiłam ja ramie

Dziwne było to, że od momentu mojego przyjścia z Sky nie zastałam w domu mojego brata, ani Arona.

Opuściłyśmy razem dom i wsiadłyśmy do auta Matt'a. Postanowiłam, że usiądę wraz ze Sky na tyłach żeby po prostu nie poczuła się samotnie.

- No to jedziemy - Powiedział Matt i ruszył autem

Matt jeździ szybko co akurat mi się podoba, a Sky przeraża i uważa, że po prostu się popisuję. Nie mam pojęcia czemu ona do niego nie pała sympatią, ale mogłaby spróbować się z nim dogadać.

Po ponad dziesięciu minutach zaparkował auto pod ogromnym domem. Doskonale słyszałam już muzykę. Opuścili mi w tym samym czasie auto we trójkę.

- Idźcie sobie na drinki, a ja na chwilę pójdę do kolegów, a potem do Was dołącze - Powiedział Matt z uśmiechem

Zobaczyłam na twarzy Sky ulgę, a więc skinęłam tylko głową i ruszyłam ze Sky do wnętrza domu.

Impreza była i w środku i na zewnątrz przy dużym basenie, który strasznie mi się spodobał. Wchodząc do środka można poczuć zapach papierosów, alkoholu, potu, a nawet trawki.

Skierowałyśmy się ze Sky do kuchni gdzie były przeróżne rodzaje alkoholu.

Sky chwyciła za dwa przygotowane shoty, który były na ladzie i podała mi jeden kieliszek.

Wypiłyśmy go odrazu i potem następne, następne...

***

Roześmiane siedziałyśmy i dalej piłyśmy, ale usłyszałam, że mój telefon dzwoni. Wyjęłam go z kieszeni i zobaczyłam, że dzwoni Victor. Nie zdążyłam odebrać i pokazało mi, że dzwonił 15 razy. Przeklęłam pod nosem i szybko do niego oddzwoniłam.

- Halo? - Usłyszałam jego zdenerwowany ton - Gdzie Ty do cholery jesteś?

- Mam osiemnaście lat więc nie muszę Ci się ze wszystkiego tłumaczyć - Powiedziałam pewnym siebie tonem

- Moly! - Podniósł swój ton

- Jezu zluzuj - Przewróciłam oczami czego on nie zobaczy, ale za to Sky zobaczyła - Jestem na domówce

- Przyjechać po Ciebie? Podaj adres - Stał się napewno spokojniejszy, niż wcześniej - Halo?

- Narazie nie, jak coś dam Ci znać - Odpowiedziałam

- Okej, dzwoń

Potem się rozłączyłam i schowałam telefon do kieszeni.

- Victor? - Zapytałam

Trudno byłoby się nie domyślić.

- Ta - Wzruszyłam ramionami

- Moly? - Usłyszałam za sobą męski głos

Odwróciłam się i zobaczyłam Matt'a, który stał z grymasem na twarzy.

- Co tam?

- Mogłabyś na chwilę zostawić Sky i iść ze mną pogadać? - Zapytał

Zagubiona miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz