- Matt? - Mrugnęłam kilka razy - Kurwa - Syknęłam - Victor, czyli z jego towarzystwa się nie wychodzi?- Co? - Zmarszczył brwi
- Nic - Odsunęłam od siebie miskę i zeszłam z taboretu, którym szurnęłam
Zaczęłam odchodzić szybko słysząc w tle wołanie moje imienia. Wyszłam z trzaskiem w drzwiach zła.
Nie zła na brata tylko na to, że mówił mi, że z jego towarzystwa się nie wychodzi i miał rację. Będzie mnie dręczył?
Minęłam szkołę bo nie miałam ochoty widzieć Matt'a, rozmawiać z nim, ani wszystko co z nim związane.
Usłyszałam trąbienie samochodu. Odskoczyłam z wystraszenia i spojrzałam na kierowcę, którym okazał się Aron.
Odetchnęłam z ulgą, że to on, a nie jakieś niebezpieczne osoby.
- Gdzie się wybierasz? - Zapytał jadąc obok mnie w moim tępie chodzenia
- Nie wiem - Wzruszyłam ramionami - Pogubiłam się
- Zauważyłem - Przyznał - Wsiadaj
Zatrzymał pojazd, a ja spojrzałam na niego i po chwili usiadłam na miejscu pasażera.
On ruszył, ale jedną ręką złapał mojej ręki.
- Powiedział Ci o Matt'e - Powiedział z chrypką, która była pociągająca - Przykro mi, że tak się dowiedziałaś
- Matt był dla mnie ważny i mu ufałam - Przyznałam smutna - A nigdy mi o tym nie powiedział mimo, że ja mówiłam mu wszystkie moje sekrety
- Życie nie jest kolorowe, a zaufanie to kłamstwo - Westchnął
- Ufałeś Jasmine prawda?
- Ufałem - Przyznał
- To czemu tak uważasz? - Zmarszczyłam brwi
- Mówię to co wiem - Burknął - Ludzie siebie okłamują nawzajem, są fałszywi i bezlitośni. Mówią do innych to co oni by nie chcieli usłyszeć i nie zwracają uwagi na uczucia innych
Poczułam, że mówi to o kimś, ale wolałam jednak nie pytać.
- Lepiej być wrogiem i mówić pieprzoną prawdę, niż fałszywym przyjacielem i mówić to co byśmy chcieli słyszeć
- Ty nie mówiłeś mi, że jesteś w gangu - Odpowiedziałam
- Chciałem Cię chronić, a Matt nie - Mówił wszystko patrząc tylko na drogę - Matt wie co najbardziej rani wroga
- Co?
- Zabicie ważnej dla kogoś osoby - Zabrał swoją rękę i umieścił ją na kierownicy - To boli bardziej, niż oberwanie kulką w łeb
CZYTASZ
Zagubiona miłość
RomanceDwójka zagubionych w świecie ludzi. Na pozór silni i wredni, ale w środku płoną bolesnym ogniem. Stare rany mogą zostać rozdrapywane przez samych siebie. Ciągnie ich do siebie coś czego nie chcą, ale są uzależnieni od siebie. Ich historia jest skomp...