14.

2.8K 53 10
                                    


Otworzyłam powolnie powieki i przekręciłam się na drugi bok.

Dzisiaj Victor pozwolił mi zostać w domu. Po Aronie przyszedł do mnie pogadać i wszystko mu wyjaśniłam. Niestety on musiał iść do szkoły, a ja muszę zostać w obecności Arona.

W końcu postanowiłam wstać z łóżka. Pościeliłam je, aby nie pozostało rozwalone, a potem podeszłam do szafy i wybrałam strój dla siebie, który odrazu założyłam. Potem poszłam umyć zęby, rozczesać włosy i zrobić makijaż.

Gotowa zeszłam na dół i poczułam zapach dobiegający z kuchni. Skierowałam się do kuchni i zastałam tam Arona robiącego naleśniki. Stał tyłem do mnie więc mnie nie widział. Zaczęłam mu klaskać i wtedy spojrzał na mnie i uśmiechnął się.

- Zrobiłem naleśniki - Odezwał się - Siadaj

Usiadłam przy ladzie na taborecie naprzeciwko niego. On skupiony był tylko w robienie naleśników, a ja wszystko dokładnie obserwowałam.

- Jak spałaś? - Zapytał

- Mogłam lepiej - Wzruszyłam ramionami - Ale dobrze

- Cieszy mnie to - Ostatni naleśnik wleciał na kupkę innych już gotowych - Sama sobie nałożysz czy może mam Cię wyręczyć?

- Wyręcz mnie - Uśmiechnęłam się złośliwie

On tylko pokręcił głową na boki i nałożył mi na talerz. Podsunął mi, a ja posmarowałam naleśnika truskawkowym dżemem i zaczęłam konsumować.

- Co powiesz Mattowi? - Zapytał po chwili

Spojrzałam na niego i wzruszyłam ramionami. Nie miałam pojęcia bo odczuwałam do niego strach.

- Nie wiesz? - Zmarszczył brwi

Przysiad się do mnie z talerzem gdzie znajdowały się dwa naleśniki posmarowane dżemem.

- Nie

- Boisz się go co nie? - Oczywiście, że miał w tym momencie rację!

Odczuwałam do niego strach, niepewność i bram zaufania. To już chyba nie powinien być związek, ale boję się z nim zerwać.

Zagubiona miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz