Spojrzałam na napastnika i okazał się do jakiś wysoki facet, który wyglądał na około 40 lat.- Co tu robisz? - Powiedział nieprzyjemnym tonem
- Ja... Ja wracałam z kawiarni - Wyjaśniałam
Nagle ujrzałam Arona, który widząc mnie spojrzał podejrzliwie.
- Zostaw ją - Powiedział do mężczyzny - Znam ją
Mężczyzna odrazu mnie puścił, ale dalej odczuwałam lekki ból. Aron spojrzał na mnie wrogo i zaczęłam się powoli zmywać z tego popieprzonego miejsca.
- Uważaj - Usłyszałam i zostałam popchnięta w bok
Usłyszałam strzały i odrazu zamknęłam powieki, wtuliłam się do osoby, która mnie złapała. Zaczęłam wzdychać zapach perfum, który był po prostu cudowny.
- Możesz już otworzyć
Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam, że wtulam się do Arona. Odrazu odskoczyłam w bok i gwałtownie wstałam. Jego wyraz twarzy był gniewny i niemiły.
- Co tu robiłaś? - Zapytał
- No w kawiarni byłam! - Wrzasnęłam - Nie moja wina, że tędy jest droga powrotna
Podszedł do mnie ten mężczyzna przez, którego walnęłam mocno w ścianę.
- Witaj...?
- Moly - Powiedziałam
- Ah więc jesteś Moly Swift - Powiedział, a ja zaskoczyłam się, że mnie zna
- Skąd Pan mnie zna? - Spytałam przerażonym tonem
- Znam wiele osób - Uśmiechnął się - Jestem Richy
- Richy - Powtórzyłam pod nosem jego imię - Aron chcę już do domu
Aron pożegnał się z tym tajemniczym mężczyzną i chwycił mnie za dłoń prowadząc do samochodu.
Wsadził mnie naprzód na miejscu pasażera, a on usiadł jako kierowca.
Nie ruszył, stał i patrzał przed siebie.
- Musiałaś wtedy wracać? - Powiedział z pretensjami
- Skąd mogłam wiedzieć, że będziesz odpieprzać sobie jakąś strzelaninę? - Powiedziałam oschle
- Moly! - Wrzasnął i spojrzał na mnie nieprzyjemnym wzrokiem - Nikomu masz nie mówić co widziałaś, rozumiemy się?
CZYTASZ
Zagubiona miłość
RomansDwójka zagubionych w świecie ludzi. Na pozór silni i wredni, ale w środku płoną bolesnym ogniem. Stare rany mogą zostać rozdrapywane przez samych siebie. Ciągnie ich do siebie coś czego nie chcą, ale są uzależnieni od siebie. Ich historia jest skomp...