Z Harrym był dobrze, nic nie złamał, nic nie bolało, tylko kilka siniaków na jego prawym boku. Gdyby nie to byłoby perfekcyjnie.
Kiedy Nick przyjechał do szpitala, znalazł tam Nialla i Louisa. Zadzwonili do Louisa ze szpitala, ponieważ wciąż był w jego historii medycznej. Harry miał atak po wypadku i stracił przytomność to dlatego zadzwonili do Louisa, który zadzwonił do Nialla. Niall za to powiadomił Nicka.
Harry był w sali szpitalnej z trudem, ubierając kurtkę, kiedy drzwi się otworzyły, Louis i Nick weszli do środka z Niallem za sobą.
Nick podbiegł do niego i delikatnie go przytulił, Harry spojrzał na niego i powiedział. - Jest w porządku.
Następnie Louis podszedł bliżej, Nick dał mu miejsce do przytulenia Harry'ego, co było dziwne, Harry uśmiechnął się i potarł jego plecy. - Wszystko dobrze, obiecuję.
Louis czuł się okropnie, nie wiedział, że przytulał Harry'ego aż do tego momentu, mógłby tak zostać przez resztę życia, nie miałby nic przeciwko.
Musiał się odsunąć i starał się by było to naturalne, szybko otarł łzy, które groziły wypłynięciem.
Następnie Niall też go przytulił. - Nawet nie próbuj tego ponownie.
Harry spojrzał na niego i skinął głową.
Chociaż z Harrym było dobrze, jego twarz była bardzo blada, jego ciało wciąż się trzęsło, a on sam był wykończony.
Nick zapytał. - Co się stało?
Harry wzruszył ramionami. - Nie wiem, nie widziałem nadjeżdżającego samochodu.
Louis prychnął. - To Ben.
Nick pokręcił głową. - To nie Ben.
- Oczywiście, że to on - powiedział Louis.
Nick westchnął. - Ben był ze mną, więc nie.
Harry spojrzał zmieszany na Nicka, chciał o tym porozmawiać, ale ktoś zapukał w drzwi i lekarka pojawił się w sali. - Czy jest pan gotowy do wyjścia panie Styles?
Harry spojrzał na nią i uśmiechnął się.
Skinęła głową. - Dobrze. Musi pan odpoczywać przez resztę tygodnia, żadnych gwałtownych ruchów. Rekomenduję ci zostanie Harry, uderzyłeś się w głowę i chcielibyśmy cię poobserwować.
Louis spojrzał zszokowany między lekarkę a Harry'ego, brunet jedynie pokręcił głową. - Nie, będzie dobrze. Jeśli cokolwiek się stanie, obiecuję, że wrócę.
Westchnęła. - Mieszkasz sam?
Harry zerknął na Nicka nim powiedział. - Ta...
- Ja z nim mieszkam - dodał Nick.
- Dobrze - powiedziała lekarka. - Upewnij się, że zażywa leki przeciwbólowe. I doglądaj go, jeśli będzie wymiotował, za dużo spał, będzie miał zawroty głowy, przyprowadź to tu. - Nick skinął głową, następnie lekarka spojrzał na Harry'ego. - Cieszymy się, że jest w porządku Harry, jesteś szczęściarzem. Wciąż się zastanawiam jak przeżyłeś.
Harry skinął głową, uśmiechając się, a potem lekarka wyszła.
Louis od razu zapytał. - Powinieneś zostać?
Harry wzruszył ramionami. - Nienawidzę szpitali, Louis, wiesz to.
- Ale to coś innego... Nick?
Nick również się uśmiechnął. - Wiem, że nienawidzi szpitali, rozmawialiśmy o tym. Zaopiekuję się nim. Nie martw się. Właświcie wszyscy się nim zajmiemy, ponieważ mam pewne wieści.

CZYTASZ
When Love is not Enough (tłumaczenie pl)
FanficCzy można wybaczyć zdradę? Czy można wybaczyć miłości swojego życia? Czy można dać drugą szansę? Czy można przetrwać?