Rozdział 13

504 40 6
                                    

Z Harrym był dobrze, nic nie złamał, nic nie bolało, tylko kilka siniaków na jego prawym boku. Gdyby nie to byłoby perfekcyjnie.

Kiedy Nick przyjechał do szpitala, znalazł tam Nialla i Louisa. Zadzwonili do Louisa ze szpitala, ponieważ wciąż był w jego historii medycznej. Harry miał atak po wypadku i stracił przytomność to dlatego zadzwonili do Louisa, który zadzwonił do Nialla. Niall za to powiadomił Nicka.

Harry był w sali szpitalnej z trudem, ubierając kurtkę, kiedy drzwi się otworzyły, Louis i Nick weszli do środka z Niallem za sobą.

Nick podbiegł do niego i delikatnie go przytulił, Harry spojrzał na niego i powiedział. - Jest w porządku.

Następnie Louis podszedł bliżej, Nick dał mu miejsce do przytulenia Harry'ego, co było dziwne, Harry uśmiechnął się i potarł jego plecy. - Wszystko dobrze, obiecuję.

Louis czuł się okropnie, nie wiedział, że przytulał Harry'ego aż do tego momentu, mógłby tak zostać przez resztę życia, nie miałby nic przeciwko.

Musiał się odsunąć i starał się by było to naturalne, szybko otarł łzy, które groziły wypłynięciem.

Następnie Niall też go przytulił. - Nawet nie próbuj tego ponownie.

Harry spojrzał na niego i skinął głową.

Chociaż z Harrym było dobrze, jego twarz była bardzo blada, jego ciało wciąż się trzęsło, a on sam był wykończony.

Nick zapytał. - Co się stało?

Harry wzruszył ramionami. - Nie wiem, nie widziałem nadjeżdżającego samochodu.

Louis prychnął. - To Ben.

Nick pokręcił głową. - To nie Ben.

- Oczywiście, że to on - powiedział Louis.

Nick westchnął. - Ben był ze mną, więc nie.

Harry spojrzał zmieszany na Nicka, chciał o tym porozmawiać, ale ktoś zapukał w drzwi i lekarka pojawił się w sali. - Czy jest pan gotowy do wyjścia panie Styles?

Harry spojrzał na nią i uśmiechnął się.

Skinęła głową. - Dobrze. Musi pan odpoczywać przez resztę tygodnia, żadnych gwałtownych ruchów. Rekomenduję ci zostanie Harry, uderzyłeś się w głowę i chcielibyśmy cię poobserwować.

Louis spojrzał zszokowany między lekarkę a Harry'ego, brunet jedynie pokręcił głową. - Nie, będzie dobrze. Jeśli cokolwiek się stanie, obiecuję, że wrócę.

Westchnęła. - Mieszkasz sam?

Harry zerknął na Nicka nim powiedział. - Ta...

- Ja z nim mieszkam - dodał Nick.

- Dobrze - powiedziała lekarka. - Upewnij się, że zażywa leki przeciwbólowe. I doglądaj go, jeśli będzie wymiotował, za dużo spał, będzie miał zawroty głowy, przyprowadź to tu. - Nick skinął głową, następnie lekarka spojrzał na Harry'ego. - Cieszymy się, że jest w porządku Harry, jesteś szczęściarzem. Wciąż się zastanawiam jak przeżyłeś.

Harry skinął głową, uśmiechając się, a potem lekarka wyszła.

Louis od razu zapytał. - Powinieneś zostać?

Harry wzruszył ramionami. - Nienawidzę szpitali, Louis, wiesz to.

- Ale to coś innego... Nick?

Nick również się uśmiechnął. - Wiem, że nienawidzi szpitali, rozmawialiśmy o tym. Zaopiekuję się nim. Nie martw się. Właświcie wszyscy się nim zajmiemy, ponieważ mam pewne wieści.

When Love is not Enough (tłumaczenie pl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz