Alex objął mnie w talii i pogłębił pocałunek. Przestaliśmy się całować dopiero gdy Ashton odchrząknął.
- Tooooo -zaczął przeciągając ale od razu się zaciął - My może zostawimy was samych.
Gdy już wyszli Alex pocałował mnie poraz kolejny.
- Czemu powiedziałeś, że jestem twoją dziewczyną? - spytałam odrywając się od niego na chwilę.
- A nie chcesz być? - spytał i zrobił smutną minkę.
- Oczywiście, że chcę - pisknęłam i pocałowałam go ponownie.
On położył swoją dużą, seksowną rękę na moim policzku i pogłębił nasz już i tak głęboki pocałunek.
Oderwaliśmy się od siebie dopiero gdy zabrakło nam tchu.
- To jakie mamy na dziś plany, aniele?- spytał z łobuzerskim uśmiechem.
- No nie wiem - powiedziałam zamyślona. - Możemy iść razem do kina.
- Oki.
Była 12 miałam czas do 16 żeby się uszykować. Jako że zdawałam sobie sprawę że to mało czasu to szybko zerwałam się z jego kolan i pobiegłam się szykować.
Wzięłam półtora godzinną kąpiel. Wrzuciłam do ogromnej wanny kilkanaście kul do kąpieli. Już po chwili leżałam w pianie. Namydliłam swoje ciało żelem o zapachu cytrusów a później zanurkowałam jak syrenka by zmyć z siebie piane. Umyłam włosy szamponem o zapachu dębowego drewna. Wyszłam z wanny i wytarłam ciało puszystym krótkim ręcznikiem.
Następnie przez około pół godziny stałam w swojej garderobie. Nie wiedziałam co na siebie założyć. No serio. A dla Alexa chciałam wyglądać bosko.
Przejrzałam chyba wszystkie sukienki, wszystkie edgy outfity i żaden nie był 10/10. W końcu zdecydowałam się na taki 9/10 może będę wyglądać przynajmniej znośnie.
Założyłam na siebie:
I do tego dobrałam takie buty:
Później usiadłam przed toaletką i zrobiłam sobie wprost szałowy make up. Nie jedna beauty guru mogłaby mi pozazdrościć moich umiejętności. Make up wyglądał o tak:
Piękny co nie? Wiem że tak.
Spojrzałam na godzinę w telefonie. Była 15.55. zbiegałam na dół potykając się na ostatnim schodku. Wleciałam prosto w męskie, silne ramiona.
Jak myślicie, na kogo wpadła Angel? ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Bad Grill || 5sos
FanfictionNie jestem typową dziewczyną. Jestem bad grill. 360 stopni zmian od kiedy uciekłam. Ale czy dam radę być bad grill? Czy może ktoś to zmieni? Niektóre rozdziały będą pisane trochę lepiej inne gorzej, o wiele gorzej. Mój umysł nie zawsze jest w stani...