Harry idzie ze mną przez korytarz, a przy tym jęczy z bólu.
- Nie przesadzaj, Harry. - wywróciłam oczami.
- Dobra, nieważne. - wyprostował się. - Teraz możesz mi powiedzieć, dlaczego się z nim spotkałaś. - spojrzał na mnie morderczym wzrokiem.
- Chciałam mu dać do zrozumienia, że to koniec. - odpowiedziałam obojętnie.
- Koniec? - zdziwił się. - Czy wy...
- Koniec tej przyjaźni. - sprostowałam.
- O... - ewidentnie jest zaskoczony. - Serio?
- Przecież mówię. - syknęłam.
- Wybacz... - podrapał się po karku. - Wiesz, że to dla twojego dobra. A co, jeśli on coś knuł albo...
- Harry... - zatrzymałam jego wywody. - Chętnie posłuchałabym dłużej, co sądzisz o Malfoyu, ale jestem bardzo zmęczona. - przeciągnęłam się dla lepszego efektu.
- OK, rozumiem.
- Skoczę jeszcze tylko do toalety. - odeszłam.
- To do jutra! - zawołał na odchodne i zniknął za portretem Grubej Damy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zaczęłam kierować się do Lochów. Minęłam korytarz, na którym Harry i Draco przed chwilą się kłócili, jednak musiałam się wrócić...
Draco klęczał cały czas w tym samym miejscu, gdzie go pozostawiłam.
Twarz ma zakrytą dłońmi.
- Draco... - szepnęłam, podchodząc do niego. - Draco... - złapałam go za ręce i zdjęłam je z jego twarzy. - Odwaliłam tę szopkę i zostawiłam cię tylko po to, żeby Harry się odczepił. - zapewniłam.
Chłopak spojrzał mi w oczy.
- Czy ty... Płakałeś? - spytałam lekko przerażona.
- Nie mogę cię stracić... - przetarł twarz. - Już ci powiedziałem... Zależy mi na tobie. - złapał mnie za dłoń.
Jesteśmy niebezpiecznie blisko siebie. Nie odsuwam się, a wręcz przeciwnie. Jeszcze kilka milimetrów i nasze usta się połączą.
STOP!
Przytulam go. On zastyga w bezruchu.
Dlaczego go nie pocałowałam?
Miałam się od niego odsunąć, nie zbliżyć.
Nie chcę, aby któryś z nich zginął. To mnie zniszczy...
~~~~~~~~~~SKIP TIME~~~~~~~~~~~~
- Harry... - zaczynam, gdy idziemy na zajęcia z Eliksirów.
- Co jest? - pyta nerwowo, przeglądając podręcznik. - Mogę się założyć, że spyta mnie z całego działu, a ja nic nie umiem... - jęczy.
- Mogę Cię o coś spytać? - ciągnę dalej.
- Jasne. - nadal na mnie nie spojrzał.
- Dlaczego tak bardzo nie chcesz, abym przyjaźniła się z Malfoyem? - wypalam.
- Czemu pytasz o to teraz?
- Z czystej ciekawości. - odpowiadam niewinnie.
- To Malfoy. Ślizgon i w sumie mój największy wróg. - odparł krótko.
- Właśnie. TWÓJ. Nie mój.
- Myślałem, że skończyliśmy temat, gdy zerwałaś tą głupią znajomość. - warknął.
CZYTASZ
Hold my hand, Malfoy... || D.M
FantasyLily Potter, siostra Chłopca-Który-Przeżył, dostała imię po matce. Po pobycie w Durmstrangu wraca na 4 rok nauki do Hogwartu. Brat wspiera ją i chroni, jak tylko może. Dziewczyna przeżywa wiele uczuć, które zdążyły zniknąć w poprzedniej szkole. Nien...