*Sylwia*
Rano:
Budzę się w nieswoim pokoju. Wypiłam dość dużo alkoholu, ale pamietam wszystko. Dziwne...Pisze od razu sms do Wiki.
SMS:
Sylwia: Wróć sama moim autem. Kluczyki w szafce nocnej w hotelu. Weź moje rzeczy z hotelu :) DziękiWiktoria: Hej. Okej. Muszę Ci coś powiedzieć... Ale było super, awww 😅😅
Sylwia: Chyba się już domyślam. Adrian? 😏😏
Wiktoria: taaaak 😏😏
Sylwia: Robiliście to? 😱
Wiktoria: Tak. Ohhh! On jest taki idelany 😍 A jak tam z Igorkiem?
Sylwia: Przypominam, że Igor ma dziewczynę...
Wiktoria: No dobra, niech sobie ma, ale zaraz może jej nie mieć 😏 Nigdy nie lubiałam tej Oli (suka zwykła 😛🤣).
Sylwia: 😅😂🤷🏽♀️
-Hej-witam się z chłopakiem, który pije kawę w salonie-Spałeś tutaj?-pytam.
-Hej-uśmiecha się-Tak, ale nic się nie stało, luz-śmieje się.
-Przecież mogłeś spać w sypialni, a ja tutaj-wzruszam ramionami.
-Nie-odpowiada-Wolałem, żebyś się wygodnie wyspała-puszcza oczko.
Siadam obok niego.
-Dziękuję. Gdyby nie ty, nawet nie wiem gdzie bym teraz była.
-Nie ma sprawy-odpowiada-Bartek chyba nie będzie zadowolony, hmm?
-Wczoraj miał koncert, nic nie wie-przyznaje-Ty też mu nic nie mów-zaznaczam.
-Luzzzz-przeciąga słowo-Twoja koleżanka jest z Adrianem tam w hotelu jak coś-mówi.
-Wiem-przegryzam dolną wargę i głupkowato się uśmiecham.
-Ta... Wiem co robili-parska śmiechem-Chwalił się-wystawia język.
-Wiktoria też się już się pochwaliła-odpowiadam.
-Ale jakby tak patrząc na nich, to pasują do siebie-kiwa głową na „tak".
-Racja-przytakuje-Kiedy twoja dziewczyna wraca?-pytam.
-Za kilka dni-odpowiada.
-Zawieziesz mnie do domu? Moje auto zostało w Serocku-wzdycham.
-Tak, tak, jasne...
CZYTASZ
VIP~ReTo [CAŁA]
FanfictionOna-nie lubiąca idola przyjaciółki. On-idol, jej przyjaciółki. Ten jedyny koncert VIP zapamiętają na całe życie...