Długo zastanawiałas się czy aby nie napisać do taehyung ale ostatecznie stwierdziłas że to nie najlepszy pomysl...
Gdy wróciłaś do domu miałaś zamiar porozmawiać z mamą...Ty:mamo, wiem że ostatnio cieszko nam się jest dogadać ale... Nie ukrywam że jest mi ciężko...
Mama:wiem.. Mi też jest ciężko... Rozumiem że nie chcesz wyjechać.. Długo nad tym myślałam... Ale nie mogę zostawić cię z twoim chłopakiem....
Ty:i tak już z nim nie jestem.. Dziś się... No wiesz...
Mama:czy to przez ten wyjazd.. Może i dobrze przynajmniej nie będziesz za nim tęsknić..
Ty:słucham?!.. Jak to nie.. Jeszcze bardziej przez to że on jest na mnie zly nie będę mogla z nim porozmawiać...i dodatkowo mam też tu przyjaciół.. Za którymi będę tęsknić.. A w Polsce ich nie mam..
Mama:napewno znajdziesz...
Ty:... Ale ja nie chcę!!!.. Chcę tych którym mam...
Mama:oj jesteś już duża... Dasz sobie radę..
Ty:widzę że nie mogę liczyć na twoje wsparcie mamo... Przykro mi..Wyszłaś z salonu i poszłaś do swojego pokoju...
Ty:i co ja mam zrobic...zawsze gdy miałam doła rozmawiałam z tae... Albo kookiem...jednak tae i Jungkook są zupełnie inni... I inaczej wszystko odbierają...
W tym momecie dostałaś wiadomość...
Ty:Yoongi?!
Odpisałas odrazu żeby suga nie martwił się o ciebie...
Po chwili do ciebie zadzwonił...Suga:jak to nie jesteście razem?!
Ty:nie wiem.. To było takie szybkie... I to moja wina...
Suga:co takiego niby zrobiłaś? Bo jakoś ci nie wierzę kochana...
Ty:powiedziałam to czego nie powinnam.. I zarazem nie powiedziałam tego czego powinnam...
Suga:.... Co takiego?
Ty:wyjeżdżam do Polski...
Suga:ze co?!.. Żartujesz prawda...powiec że żartujesz...
Ty:nie... Nie żartuję... Muszę kończyć yoongi.. Papa
Suga:no.. Papa...Po rozmowie wzięłaś tabletke nasenną i położylas się spać...
Następnego dnia
Wstałas o 5:00.. Poraz pierwszy od bardzo dawna się nie pomalowalas.. Ubrałas się szybko i poszłaś na przystek...
Nie czekałas długo na autobus... I pojechałas do szkoły..
Miałas ogromną nadzieję że spotkasz Taehyung'a...
Ponieważ jutro miałas samolot do Polski...
Ku twojemu zdziwieniu taehyung byl w szkole... Co dziwniejsze zamiast całkowicie nie zwracać na ciebie uwagi cały czas na ciebie patrzył...
Jednak nie podchodził do ciebie...
Gdy poszłaś kupić sobie 4 kawę coś się zmieniło..Tae:nie przesadzasz ?
Ty:eh... EeeNie wiedziałas co powiedzieć.. Serce biło ci tak jakbyś poraz pierwszy rozmawiała ze swoim crushem...
Tae:wyglądasz dziś strasznie słabo... Twoje oczy są strasznie czerwone I pod.......
Ty:nie mam makijażu
Tae:nie ważne powinnaś isc do domu..
Ty:dlaczego tak o mnie dbasz?
Tae:T/I.. Serio pytasz.. A i tak wogule to wiem o twoim wyjeździe... Naprawdę balas sie mi o nim powiedzieć?
Ty:... Przepraszam.. I przepraszam za to co ci wczoraj powiedziałam.... Tak bardzo cię kocham....
Tae:wiem
Ty:wybaczysz mi?
Tae:T/I.. Wiem co ci zrobiłem ale.. Zrobiło ci się źle na sercu kiedy usłyszałem to od kochanej osoby... Przykro mi ale wątpię żebyśmy jeszcze kiedy kolwiek byli razem... Bo to nie dla ciebie.. Związek ze mną jest trudny, nie chce cie juz więcej narażać... Fakt faktem twoje słowa bolaly ale dzięki temu wiem co o mnie myślisz.. I wiesz co?.. Masz rację.. Tylko ciesze cię że żyjesz... I do tego chociasz się przydałem..
Ty:o czym ty mówisz?!
Tae:nie ważne... Kochanie pamiętaj że cię kocham dobrze?.. Chcę abyś mogla na mnie liczyć..ale to nie możliwe ponieważ powinnaś się odemnie odciąć...
Ty:nie chce tego!!.. Kocham cieeeee
CZYTASZ
Bad boy Taehyung | PL
FanfictionPrzez większość swojego życia żyłaś w Polsce prowadząc zwykłe i spokojne życie, lecz jedna decyzja o wyjedzie z kraju odmieniła je na dobre.... ~sceny 18+ ~wulgaryzmy No family-friendly content🙆♀️ *Możliwe błędy *(-_-;)・・・ *W trakcie poprawy błędó...