cichy wielbiciel

10.9K 892 749
                                    

- Nie wziąłem twoich kredek, czy tam cieni! Mam swoje pastele i nie muszę malować jakimiś do oczu! - krzyknął zły, gdyż nie wiedział, że Jimin użył właśnie tego kosmetyku, gdyż zwyczajnie się na tym nie znał i musiał to głośno przyznać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie wziąłem twoich kredek, czy tam cieni! Mam swoje pastele i nie muszę malować jakimiś do oczu! - krzyknął zły, gdyż nie wiedział, że Jimin użył właśnie tego kosmetyku, gdyż zwyczajnie się na tym nie znał i musiał to głośno przyznać.
Upierał się, że nie ma nic z tym do czynienia, zapominając, że ma na sobie makijaż. Emocje, które wywołał pan Jeon tak bardzo przejęły kontrolę nad jego ciałem, że nie myślał racjonalnie.

- Tak? A co to tutaj? Nie udawaj głupa, Taehyung. Nie chodzi mi o kredki do malowania po kartce, a te które masz na oku! Czyli moje nowe cienie z paletki, której nie otwierałam i nie miałam zamiaru w najbliższej przyszłości - oznajmiła zła, czując, że lada moment nie wytrzyma i zrobi coś synowi. Jak on mógł być tak bezmyślny? Mógł chociaż zadzwonić i zapytać, czy może pożyczyć, ale nie brać i jeszcze otwierać coś, co było zamknięte.

- Odkupię ci to, nie panikuj, kobieto - rzucił, przywracając oczami. No bo co było złego w otworzeniu kawałka plastiku z jakimiś kolorowymi proszkami? No na Boga.

- Nie stać cię, więc nie odkupisz - powiedziała od razu, wymierzając w niego palcem. Chłopak uniósł dłonie w geście obrony, będąc przekonany, że owy kosmetyk nie ma dużej wartości, a matka jak zwykle panikuje z byle powodu.

- To była paletka od samego guru makijażu i to zamówione od niego! Dziecko na opakowaniu wyraźnie widnieje napis Jeffree Star! - krzyknęła, będąc załamana, że jej paletka była w złym stanie. - Rozumiem, gdyby jeszcze była otworzona, pół biedy, ale te cienie są pomieszane. Musiałeś je mieszać pędzlem. Spójrz, jak ona wygląda - wyciągnęła w jego stronę dłoń z małym pudełeczkiem, z którego sypał się kolorowy osad.

- Mamo! Ale to na rzecz chłopaka! - oznajmił, będąc przekonany, że taki argument przekona matkę i ulży w gniewie. Przecież dla każdej matki szczęście dziecka jest najważniejsze, prawda? A przynajmniej mu się tak wydawało, do czasu, a dokładniej do teraz.

- Chłopaka? Taehyung, czy ty jesteś gejem?! - czarnowłosa stała się na twarzy cała czerwona, a paletka wypadła jej z dłoni prosto na ziemię, rozsypując się.

- Mamo, ta paletka kosztowała tak dużo! Spójrz, na opakowaniu wyraźnie jest napisane " Jeffree Star"- oznajmił donośnie, udając, że interesuje go los kosmetyku. - Ja tego sprzątać nie będę i to jeszcze, gdyby była otworzona, a ona jest caaała - przeciągnął.- pomieszana - mruknął i wzruszył ramionami.

I nagle nie interesuje ją już paletka od " guru makijażu " i jej wyjątkowa kolorystyka, która teraz dosłownie była całkowicie zmieszana.

*

Na lekcji mruknął coś do siebie, po czym uniósł dłoń. Nie mógł usiedzieć na miejscu, gdyż ciągle w głowie miał obraz Jeona, który dotyka go po udzie i jeszcze na dodatek te wypowiedziane przez niego słowa - tego było już za wiele.

Incorrect 》✦ Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz