akcja X

10.2K 840 419
                                    

- Ty ruda pało! Zabije cię - warknął i rzucił się na wielce rozbawionego Parka, który tyłkiem padł na ławkę, co wywołało u niego większy śmiech, którym się wręcz zanosił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Ty ruda pało! Zabije cię - warknął i rzucił się na wielce rozbawionego Parka, który tyłkiem padł na ławkę, co wywołało u niego większy śmiech, którym się wręcz zanosił. Jungkook spojrzał na swojego ulubieńca, unosząc brew w górę w geście zaskoczenia. Od kiedy on był aż takim agresorem? Już obawiał się wstawić mu pałę.

- Hej, ja rozumiem, że ty i pan Jeon, ale że jeszcze ja? Tak rzucasz się na mnie, co wygląda, jakbyś miał chcicę i chciał mnie zgwałcić. Ale to też rozumiem! Jestem w stanie to nawet przyjąć do świadomości, lecz nie rozumiem jednego - mruknął jakby oburzony.- Tak przy wychowawcy? Wstydziłbyś się ty, zbereźniku. Chyba lubisz na widoku, awrgh, kociaku - bezwstydnie zaczął się zachowywać i nie hamował go nawet intensywny wzrok nauczyciela, który przyglądał się temu w ciszy. Zachował poważną mimikę, aczkolwiek w środku miał ochotę się zaśmiać. To było urocze, a stało się takie, kiedy Kim stał się cały czerwony na twarzy, a widok ten warty był braku interwencji w sprawie bójki dwójki uczniów, która rozgrywała się na jego oczach. Czyli nie jest jedynym, który kocha go irytować...Chyba czas złożyć sojusz z Park Jiminem.

- Pan Jeon patrzy. Dostaniesz za karę po dupie - wyszeptał, co było na tyle słyszalne, że najstarszy z zebranych nie miał problemu usłyszeć. Miał bardzo dobry słuch i wzrok.

- Zaraz ty dostaniesz po tyłku, Park Jimin, jeśli w przeciągu kilku sekund się nie uspokoisz - oznajmił swoim jak zwykle ochrypłym głosem, a pozostała dwójka spojrzała na niego zdezorientowana. Jimin wychylił się, aby spojrzeć zaskoczony na Jeona, a Taehyung posłał mu piorunujące spojrzenie, natomiast on sam uniósł jedynie kącik ust ku górze, patrząc na nich znacząco.

- Co proszę? - zapytał zirytowany Kim, nie mając pojęcia, że fizyk robi to wszystko po to, aby go jeszcze bardziej wkurzyć, co udało mu się na medal. Nie miał w zwyczaju rzucania do swoich uczniów takich tekstów. Był zbyt profesjonalny w swoim wykonywanym zawodzie, zatem takie zagrywki nie wchodziły w grę. Z resztą nigdy mu się to nie zdarzyło, no chyba że do blondyna, ale to był zupełnie inny przypadek, który finalnie przeobraził się w większą relację. No tak, to również nie było dobre i zbyt moralne, ale raz postanowił złamać prawo, raz oszukać samego siebie i swoją moralność, i raz złamać swoje zasady. Bo przecież raz się żyję, prawda?

- Leci na mnie - rzucił szeptem Jimin, zagryzając wargę żartobliwie.- O kurwa, byłoby cudownie dostać po tyłku od pana profesora i skończyć pod jego biurkiem. Albo nie, pod biurkiem, ale dyrektora, przy którym siedziałby on - odszeptał tym razem tak, aby jego słowa dotarły jedynie do jednego odbiorcy, którym był jego rówieśnik. Blondwłosy rozwścieczony głupimi zdaniami Parka, przewrócił oczami, wiedząc, że to jedynie głupie zaczepki.

- Po czyjej ty stronie jesteś? - wyszeptał i dźgnął go lekko palcem pod żebrami, przez co wywołał mu niego śmiech.

- Wolisz ręką czy pasem? - zapytał, odpychając się od ściany. Stanął obok nich, spoglądając głębokim spojrzeniem na rudzielca, który udawał, że się zastanawia nad odpowiedzią. Taehyung stał jak słup, zastanawiając się, co obaj mieli na celu, mówiąc to akurat przy nim. Wychowawca złapał za swój telefon, wymagając od ucznia odzewu.

Incorrect 》✦ Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz