*Stuart*
Wstałem dzisiaj wyjątkowo wyspany. Ze względu na to, że była sobota, mogłem sobie porządnie wypocząć po wydarzeniach z wczorajszego wieczoru. Jasne, musimy jeszcze jakoś uciszyć Ivy, ale jeśli to nam się uda, już nikt nie zdoła stanąć nam na drodze do miłości... Noo, tak długo, jak Metroburg nie będzie świadom tego, że jesteśmy razem.
- STUART, NA DÓŁ I TO JUŻ!!! - usłyszałem krzyk na maxa wkurzonej, mamy. Ciekawe, co się stało? No nic, pora się dowiedzieć. Ubrałem się, po czym zszedłem na dół prosto do salonu, gdzie siedziała cała moja rodzina. Spojrzałem na każdego z osobna. Mama z tatą wyglądali, jakby mieli ochotę mnie zabić na miejscu, co nie zdarzało się zbyt często. Lily intensywnie studiowała to, co znajdowało się na podłodze, natomiast Anet spoglądała to na mnie, to na swoich pracodawców. Jedynie M-ELL pozostawała niewzruszona, ale to mnie nie zdziwiło.
- Co jest? - postanowiłem się w końcu odezwać.
- Synu, czy chciałbyś nam o czymś powiedzieć? - spytał tata, krzyżując ręce na piersi. Z zachowania rodziców wynika, że coś przeskrobałem. Pytanie tylko, co? Przecież ja nic złego nie zrobiłem.
- Nie? - odpowiedź wyszła mi bardziej, jako pytanie, niż stwierdzenie, ale okej.
- Anet puść jeszcze raz poranne wydanie wiadomości.
- Oczywiście pani superprezydent. - gosposia wykonała parę kliknięć na pilocie, dzięki czemu na ekranie plazmy ukazała się wyraźnie wstrząśnięta, reporterka.
- ...A teraz coś ze świata superbohaterów. Cały Metroburg jest w ciężkim szoku, gdy okazało się, iż słynny Elektroboy, będący synem superprezydent Laserówki jest w bliskiej relacji ze Zjawą, będącą wnuczką potężnego super łotra, Mrocznego Chaosa. Pewien nieznany gońca za sensacją podesłał nam zdjęcie niepozostawiające wątpliwości. - na ekranie pojawiło się zdjęcie, które przedstawiało mój pocałunek z Darcy. W tamtym momencie chciałem strzelić sobie plazmą w łeb. Tyle czasu ukrywania się i odwalania ustawionych akcji szlag jasny trafił przez jakiegoś durnia, który nie ma co robić, tylko z ukrycia robić ludziom zdjęcia. - Pragniemy państwa zapewnić, iż nasi technicy sprawdzili to zdjęcie i według ich opinii, fotografia jest jak najbardziej autentyczna. Co powinniśmy myśleć o relacji, jaka łączy Elektroboya ze Zjawą? Jakie zdanie ma na ten temat Liga Herosów, a jakie Liga Łotrów? Czy powinniśmy się obawiać, czy raczej cieszyć z zawartego pokoju między herosami, a łotrami?
- A teraz masz nam coś do powiedzenia? - tata powtórzył swoje pytanie, wcześniej wyłączając telewizor.
- Ja wam to wszystko wyjaśnię.
- Na to szczerze liczymy. - odezwała się mama. - Ja naprawdę cię nie rozumiem, Stuart. Masz taką fajną dziewczynę, a ty zdradzasz ją z super łotrzycą. - rodzicielka wskazała otwartą ręką na telewizor. - No chyba, że... - prezydent Ligii Herosów spojrzała na mnie przerażona, a ja przygryzłem dolną wargę. Domyśliła się. Na bank się domyśliła. - Nie, to niemożliwe. Darcy wydawała się być taka kulturalna, ułożona. To niemożliwe, żeby była...
- Ale jest. - przyznałem, a mama aż musiała sobie usiąść na wskutek szoku spowodowanego uzyskaną informacją.
- Ona była tyle razy u nas w domu. - nie wiem, do kogo mama to powiedziała, ale tata od razu usiadł obok niej i ją przytulił.
- Ja naprawdę nie rozumiem, z czego wy robicie taką tragedię. - odezwała się Lily. - Darcy wcale nie jest zła. To przecież nie jej wina, że urodziła się w rodzinie super łotrów. - mama z tatą wbili spojrzenia w swoją córkę.
- Wiedziałaś? - nie było to pytanie, raczej stwierdzenie.
- Tak. - odpowiedziała spokojnie.
CZYTASZ
Grzmotomocni : Skryci w Cieniu
FanfictionOn - pierworodny syn prezydent Laserówki, niejakiej Nory Elektromocnej (Grzmotomocnej). Nastoletni super heros, który czuje, że niczego nie osiągnął samodzielnie, a wszystko zostało mu podane, jak na tacy przez jego mamę. Niczego bardziej nie pragni...