Odpowiedzi na Wasze pytania XD

310 9 0
                                    

Do dzisiaj mieliście możliwość zadawania pytań bohaterom tego opowiadania, więc nadeszła pora na udzielenie odpowiedzi. Oto i one: 

Do Darcy: 

- Czy zamierzasz powiedzieć Stuartowi, że jesteś łotrem? 

- Wiem, że powinnam... ale nie. 

- Kiedy wreszcie postawisz się siostrze?

- A czy jej się w ogóle można postawić? - spytała zmęczonym głosem. - Ivy ma za sobą całą rodzinę, a ja... - głos jej się załamał. - Ja jestem zupełnie sama. 

- Proszę cię, pogadaj ze Stuartem, ale bądź na niego przez chwilę zła. Chciałabym zobaczyć jego reakcję na twoją obojętność.

- Nie wiem, czy powinnam z nim rozmawiać, po tym co się stało. Jasne, to nie tylko jego wina, ale i tak... Raczej minie trochę czasu, zanim wszystko sobie wyjaśnimy. Nie mam pojęcia, jaka będzie jego reakcja, kiedy przestanę się do niego odzywać, ale na pewno będzie lepiej, niż po tym, kiedy Stuart dowie się, że jestem łotrem. 

- Kiedy powiesz mu prawdę o sobie i swojej rodzinie? 

- Jak już wcześniej wspomniałam, raczej do tego nie dojdzie... A przynajmniej mam taką nadzieję. - westchnęła. 

Do Stuarta:

- Co tam u Lily? Jak tam jej android?

- Chyba dobrze. Moja siostra nadal jest tak samo wkurzająca, jak zawsze. Ten jej blaszak też jeszcze nie trafił na złom, więc chyba jest okej. 

- Kiedy powiesz Darcy prawdę?

- Trudne pytanie... Na pewno wpierw będę musiał się dowiedzieć, dlaczego ona nienawidzi superbohaterów, a potem dopiero zdecyduję, czy powiem jej prawdę, czy też nie. 

- Co myślisz o Ivy? Ja uważam ją za idealny czarny charakter. Choć Darcy i tak jest lepsza.

- To prawda, Darcy zrobiła na mnie o wiele większe wrażenie, niż jej siostra. Chociaż nie mam pojęcia, o co chodzi z tym "idealnym czarnym charakterem," sądzę że Ivy może odgrywać w swojej rodzinie rolę przysłowiowej "czarnej owcy," jednak nie jestem pewien, czy w swojej złośliwości mogłaby dorównać jakiemuś prawdziwemu super łotrowi, na przykład Mrocznej, czy Zjawie. Co ja o niej myślę? Niestety, ale Ivy może mieć bardzo negatywny wpływ na psychikę mojej dziewczyny, co tylko potwierdza sytuacja w Be Normal. 

- Czy masz zamiar próbować porozmawiać jeszcze o jej nienawiści do bohaterów z Darcy?

- Tak! Muszę, bo inaczej nigdy się nie dowiem, czy mam u niej jakieś szanse, będąc też Elektroboyem. 

- Jakie masz dokładnie moce, bo gdzieś mi to umknęło? 

- Potrafię rzucać plazmą i umiem przystosować swoje ciało do skrajnych temperatur. 

- Gdyby Darcy coś przed tobą ukrywała, to byłbyś zły, gdybyś się dowiedział?

- Noo wszystko zależy od tego, jaka byłaby to tajemnica, ale ogólnie to nie, bo przecież ja też ukryłem przed nią, że jestem Elektroboyem. 

Do Lily: 

- Co tam u robota?

- U M-ELL świetnie. Wciąż staram się ją aktualizować, by była coraz lepszym androidem.

Do Ivy:

- Dlaczego jesteś taka niemiła dla Darcy, zrobiła ci coś?

- Po pierwsze, jestem Ivy Chaos, ja nie jestem miła dla nikogo. Po drugie, no błagam, moja siostra nie zasłużyła na to, by być dla niej miłą. Jest fatalnym super łotrem i przeważnie przynosi wstyd naszej rodzinie. 

- Czy zamierzasz odkryć, czyja to bluza? 

- Jestem w stu procentach pewna, że ona należy do tego chłopaka, z którym gadałam, kiedy próbowałam dodzwonić się do tej pokraki. Muszę się jednak dowiedzieć, co to za jeden, a konkretnie to, dla którego Darcy marnuje czas, który mogłaby poświęcić na czynienie zła. Przynajmniej robiłaby coś pożytecznego, a nie... 

- Jesteś idealnym czarnym charakterem, ale powinnaś być milsza dla siostry. Razem już dawno byście złapały Elektroboya, gdyby nie to, że nigdy jej nie słuchasz.

Ivy zachłysnęła się pitą wodą. - Ja mam jej niby słuchać? JA?! Jak zostało tu wspomniane, jestem idealnym czarnym charakterem, a tej pokrace do ideału jeszcze BARDZO dużo brakuje. To raczej ona powinna słuchać się mnie! A co do bycia dla niej miłą, znacie już moje zdanie na ten temat. 

- Ucz mnie!

- Z przyjemnością. Przyda mi się ogarnięta asystentka, biorąc pod uwagę fakt, że moja siostra, z którą niestety muszę pracować, to totalne zero.

- Jakie masz dokładnie moce?

- Odziedziczyłam wszystkie moce dziadka. Między innymi rzucanie plazmą, latanie, ale moją ulubioną super mocą jest, no cóż, bycie podłą.

- Skąd akurat takie przezwisko?

- Dla Darcy? Ponieważ to jest pokraka, która jedyne co potrafi, to się chować. 

- Jaki jest dla ciebie dziadek? 

- Wspaniały. Dostrzega we mnie potencjał na prawdziwego super łotra równemu nawet jemu samemu, czego oczywiście nie można powiedzieć o tej pokrace. 

- Czy jesteś zazdrosna o Darcy, bo wiesz, że jest lepsza? 

- CO?! - wybucha śmiechem. - Że niby ona jest lepsza ode mnie i niby ja jestem o nią zazdrosna?! O NIĄ?! Ta, na pewno! To, że RAZ prawie udało jej się pokonać tego synalka mamusi wcale nie czyni ją jakimś wielkim super łotrem. Pokraka miała szczęście i tyle. 

- Jak zareagowałaś na wieść o tym, że Darcy ma chłopaka przed tobą?

- Nijak. - wzruszyła ramionami. - Gdybym chciała chłopaka, mogłabym mieć co tydzień innego, ale wolę się skupić na doskonaleniu się w naszej łotrowskiej branży, czego moja siostra ewidentnie nie rozumie.

- Dlaczego tak traktujesz Darcy?

- Jak mówiłam, na inne traktowanie nie zasługuje.

To tyle. Dziękuję za zadane pytania, mam nadzieję, że żadnego nie pominęłam. Do kolejnego rozdziału!

Grzmotomocni : Skryci w CieniuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz