Rozdział #9: Wspaniały brat

1.3K 57 19
                                    

Słyszę pukanie do drzwi, udaje się do nich i je otwieram.

-Cześć-mówię nieśmiało. To Igor. Znów on.

-Hej, obiecałem coś Szymkowi-uśmiecha się szczerze-że się z nim pobawię-dokańcza.

-Aaa, no tak, wchodź śmiało-mówię i wskazuje ręką, żeby wszedł.

-Igooool!-cieszy się mały.

-Cześć-uśmiecha się do niego Bugajczyk i przybija z nim piątkę.

-Pooglądamy coś razem?-pyta Szymek.

-Jasne

-Ola wie, że tu jesteś?-pytam od razu, jednak nie uzyskuje odpowiedzi-Igor-podchodzę do niego-Pytałam o coś-mówię bardzo pewnie.

-Nie krzycz na niego!-broni go Szymek.

-Przecież nie krzyczę-mówię-Igor...

-Nie, nie wie-odpowiada od razu. Jego mina smutnieje.

-Nie chce się z nią kłócić... Nie chce, żeby Ola była na mnie zła-bronię się.

-Czyli mam iść?-pyta Bugajczyk z dość wkurzonym tonem.

-Tego nie powiedziałam-mówię.

-Plose, niech Igolek zostanie-wtrąca się smutnym głosikiem Szymon.

-Jasne, że może zostać-wzdycham.

Chłopaki coś tam oglądają, a ja postanowiłam, że przebiorę się w coś cieplejszego. Zimno się zrobiło.

*Igor*
-Igol?

-Tak?-kieruje na niego wzrok.

-Sylwia jest sama...-zaczyna-Plose, zaopiekuj się nią.

Szymek jest mądrym dzieciakim. Jak na swój wiek, to jest bardzo mądry.

-Zaopiekuje...-mówię-Tylko, że ja mam dziewczynę-prostuje.

-To akulat wiem-uśmiecha się dziecko-Ale nie pozwól, żeby była smutna-dodaje.

-Nie pozwolę-czochram jego włoski.

Szymek jest wspaniałym bratem. Bardzo troszczy się o Sylwię, co bardzo mi imponuje.

-Wróciłam-mówi Sylwia. Wyglada pięknie, bardzo pięknie.

-Może pooglądasz coś z nami?-pyta Szymek.

-Właściwie, to czemu nie?-odpowiada.

Sylwia kładzie się na środku. Opieram swoją głowę na jej ramieniu, na co dziewczyna mruczy, urocza jest!

-Nie przeszkadza?-szepcze do jej ucha.

-Nie-odszeptuje i delikatnie się uśmiecha.

__________________________
Kolejny rozdział: 21:45!

Christmas boy-ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz